Tym razem dostało się polskiej Straży Granicznej. Za co? Za to, że skutecznie broni naszego kraju przed napływem nielegalnych imigrantów muzułmańskich.
W reportażu „Trybunał nakazał chronić życie Czeczena” mowa jest o Czeczeńcu, który już 28 razy próbował przedostać się do Polski, ale za każdym razem był zatrzymywany i odsyłany na Białoruś.
„W marcu tego roku ekipa TVN24 wraz z grupą adwokatów pojawiła się na przejściu granicznym w Terespolu. Ponad 70 uchodźców, w tym bohater materiału, zostało wówczas odesłanych z kwitkiem, bez możliwości kontaktu z pełnomocnikiem. Prawnicy nie maja wątpliwości – takie działania Straży Granicznej jest sprzeczne z prawem” – czytamy na portalu TVN24.pl
W materiale nie zabrakło wypowiedzi przedstawiciela powiązanej z Georgem Sorosem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
„Decyzja Trybunału Praw Człowieka jest wyraźna; nie można go odesłać z powrotem. Polska powinna tego cudzoziemca tutaj wpuścić” – wyjaśnia Jacek Białas z tejże Fundacji.
„Polska nie dostosowując się do orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, naraża się na poważne konsekwencje, w tym konieczność wypłaty odszkodowania. Decyzja trybunału miała jednak chronić zagrożone życie człowieka, czym polskie służby się nie przejęły” – straszy na koniec TVN24.
Przy okazji warto zadać pytanie, czy autorzy tego materiału, jak również przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zamykają drzwi od swojego mieszkania na klucz, czy też – wyrzekając się ksenofobii, czyli strachu przed obcymi – zawsze trzymają drzwi otwarte, tak by każdy w dowolnej chwili mógł wejść do środka, a nawet tam zamieszkać.
/tvn24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!