Sfałszowana relacja historyczna z rzezi Woli podczas Powstania Warszawskiego, zatacza coraz szersze kręgi. Do propagowaia kłamstwa dołączył warszawski oddział TVP3.
TVP powtarza manipulacje PAP-u. Chodzi o relację z rzezi Woli, autorstwa Wandy Lurie, zwanej polską Niobe. W dniu 5 sierpnia 1944, będąc w ósmym miesiącu ciąży, Wanda została wraz z trójką swoich dzieci zapędzona na teren fabryki „Ursus” przy ul. Wolskiej 55.
Tam Niemcy i ich kolaboranci dokonywali ludobójstwa na polskich cywilach. Wśród zabitych była również trójka małych dzieci Wandy. Ona sama, ciężko ranna w twarz przeleżała dwa dni pod stosem zabitych. Po wydostaniu się na ulicę ponownie została pojmana i zapędzona do kościoła św. Stanisława Biskupa, gdzie znajdował się obóz przejściowy. Stamtąd przewieziono ją do obozu w Pruszkowie. W grudniu 1945 roku zeznawała jako świadek przed Okręgową Komisją Badania Zbrodni Niemieckich w Warszawie. We fragmencie dotyczącym samej rzezi opisała, że jej maleńkie dzieci zastrzelił kolaborujący z Niemcami Ukrainiec.
Wczoraj opisywaliśmy fałszerstwo PAP, który bez jakiegokolwiek przypisu zmienił w relacji Wandy Lurie “Ukraińców” na “Niemców”, a “Ukraińca” na “oprawcę”. Artykuł ten można przeczytać tutaj. Niestety, dowiedzieliśmy się, że kłamstwo to powtarzane jest przez TVP3 Warszawa. Sfałszowany fragment znalazł się w artykule tej stacji z 5 sierpnia.
Poniżej prezentujemy oryginalne zdjęcia z relacji Wandy Lurie, złożonej w dniu 10 grudnia 1945 roku. Na stronie 3 i 4 kilkukrotnie padają informacje, że oprawcami ludności cywilnej byli m.in. Ukraińcy w niemieckiej służbie.
NASZ KOMENTARZ: Wczoraj informowaliśmy, że PAP zagalopował się w swojej slużalczości wobec Ukrainy i Ukraińców i dopuścił się bezczelnego fałszowania relacji historycznej. Teraz okazuje się, że może to być szersza akcja dezinformacyjna “sług narodu ukraińskiego”, w której bierze udział większa liczba skrajnie ukrofilskich, antypolskich instytucji. Maski opadają z twarzy szybciej niż myśleliśmy!
Celem kłamliwej akcji najprawdopodobniej jest kontynuowanie narracji, zgodnie z którą Ukraińcy nie brali udziału w pacyfikowaniu Powstania Warszawskiego, bo rzekomo nie stacjonowali w Warszawie. Fakty historyczne są jednak inne: W chwili wybuchu Powstania, w Warszawie przebywało kilka jednostek, w skład których wchodzili Ukraińcy. Chodzi głównie o:
- 34. Pułk Strzelecki policji SS, który zawierał dwa bataliony niemiecko-ukraińskie,
- dwie ukraińskie kompanie policyjne,
- ukraińską formację strażniczą więzienia na Pawiaku.
Jednostki te brały udział w pacyfikacji Powstania i zbrodniach na ludności cywilnej. Jednocześnie nie wolno zapominać, że większej liczby mordów niż Ukraińcy, dopuścili się w Powstaniu Rosjanie, Azerowie i Kozacy Dońscy ze zdegenerowanych oddziałów Dirlewangera i Kamińskiego.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!