„Instytut szczęśliwego prosiaka Wipaszu zablokowany. Firma z pomocą naukowców do 2020 r. miała zbudować pod Kętrzynem nowoczesny zakład hodowli prosiąt, ale uniemożliwili to ekolodzy – informuje poniedziałkowy „Puls Biznesu”.
„Inwestycja miała pozwalać na krajową hodowlę prosiąt z uwzględnieniem najnowszej wiedzy naukowej. Budowa miała kosztować 24 mln zł, z czego 8 mln zł unijnego grantu” – przypomina „Puls Biznesu”.
Jak podkreśla twórca Wipaszu Józef Wiśniewski, „powstanie instytutu zablokowali ekolodzy z organizacji Otwarte Klatki”. – Ekoterroryzm i blokowanie inwestycji, o którym mówi branża, ma namacalne skutki – mówi w rozmowie z gazetą.
– Zamierzaliśmy stosować m.in. kontrolowane żywienie zwierząt, uwzględniające indywidualne potrzeby, m.in. stan zdrowia. Prosięta miałyby przestrzeń i nie byłyby przewożone na większe odległości, żeby oszczędzić im stresu. Dzięki temu mniej by chorowały i nie byłoby konieczności podawania im antybiotyków. Dokładnie tego chcą konsumenci – tłumaczy w „Pulsie Biznesu” wiceprezes firmy Przemysław Sawoński.
Wipasz zatrudnia 1,8 tys. osób. Ma 2,3 mld zł rocznego obrotu – przypomina poniedziałkowy „Puls Biznesu”.
Choć raz mogli by się naprawdę przysłużyć zwierzętom i siedzieć cicho…
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!