Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystosował list do minister edukacji narodowej Anny Zalewskiej, w którym pyta o prawne podstawy kontroli szkół, które zdecydowały się na uczestnictwo w akcji „Tęczowy Piątek”, kompletnie przy tym pomijając wolę rodziców i ich rolę w procesie wychowania dzieci.
– Inicjatywa „Tęczowego piątku” wywoływała obawy, że jej rzeczywistym, a jednocześnie ukrytym celem, ma być „promocja” wśród uczniów zachowań i postaw stereotypowo przypisywanych środowisku osób LGBT. Jakkolwiek trudno odnosić się do takich zarzutów, to należy przypomnieć, jaki jest realny skutek braku prowadzenia edukacji antydyskryminacyjnej w szkołach. Jest nim postępująca nietolerancja dla „inności” i nieprzystawania do przyjętej „normy” – czytamy w liście.
Wyraźnie więc widzimy, że rzecznik praw obywatelskich uważa, iż szkoła powinna służyć za narzędzie kształtowania światopoglądu i zmuszać uczniów do akceptowania środowisk LGBT i stosowany przez te środowiska homoterror, zarazem absolutnie nie akceptując postaw odwołujących się do tradycyjnego systemu wartości.
Rzecznik Praw Obywatelskich ujawnia:#konwencjaStambulska wymaga szkolnych programów #LGBT (#TeczowyPiatek) wbrew woli rodziców.
Wypowiedzmy #konwencjaStambulska
Przyjmijmy #KonwencjaPrawRodziny#ChrońmyDziecihttps://t.co/LIJR1LuPaB@MEN_GOV_PL@MorawieckiM@marekjurek— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) 11 grudnia 2018
/Telewizja Republika, Twitter/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!