Europa Gospodarka Wiadomości

UE chce wprowadzić “Niebieski Ład”. O co chodzi?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Zieloni komuniści z Europejskiego Komitetu Regionów wezwali nowy skład Komisji Europejskiej do prac nad Europejską Strategią Wodną i powołaniem komisarza odpowiedzialnego za zasoby wodne w UE. Za pozornie niegroźną inicjatywą, czają się prawdziwe demony.

UE chce wprowadzić “Niebieski Ład”. Na stronie polskiego rządu czytamy, że inicjatywa jest odpowiednikiem uskutecznianego od kilku lat “Zielonego Ładu” i jest prowadzona pod hasłem „Call for Blue Deal””.

 Blue Deal jest nową inicjatywą utworzoną przez Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny na początku 2023 roku, która jest wezwaniem do podjęcia działań przez Komisję Europejską oraz Parlament Europejski dotyczący ochrony zasobów wodnych.

Do tej pory polityka Unii Europejskiej w zakresie wody ograniczała się do wybranych zagadnień, takich jak monitoring jakości wody, tymczasem w ostatnich latach narastają problemy z dostępem do wody pitnej, zarówno dla obywateli, jak i dla przedsiębiorców, i w związku z tym konieczne jest podjęcie znacznie szerszego pakietu działańpowiedział Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, która odpowiadała za polskie propozycje do zapisów Blue Deal.

Na rządowej stronie można znaleźć informacje, że główne założenia “Niebieskiego Ładu”, to:

  • dostęp do wody rozumiany jako walka z ubóstwem wodnym i jego konsekwencjami dla polityki społecznej;
  • zrównoważona i odporna infrastruktura wodna i sieci dystrybucyjne,
  • ekonomia Blue Deal;
  • wodochłonne gałęzie przemysłu i wodooszczędnych technologii;
  • zrównoważona gospodarka wodna i kryzys klimatyczny: rozwiązania o obiegu zamkniętym i inne rozwiązania dla unijnego systemu rolno-spożywczego w ramach przyszłego Blue Deal;
  • efektywne zużywanie wody.

Jak widzimy, propozycje forsowane w “Niebieskim Ładzie” obejmują praktycznie wszystkie dziedziny życia: przemysł, rolnictwo czy gospodarstwa domowe. To, co na pierwszy rzut oka wygląda niegroźnie  i wręcz racjonalnie, będzie w przyszłości oznaczać nowe ograniczenia i podatki – tak samo, jak było w przypadku “Zielonego Ładu”. Jednym z bardziej kuriozalnych pomysłów jest wprowadzenie etykiety zużycia wody na rynku. Może to oznaczać wprowadzenie czegoś na wzór koncesji ETS, ale narzuconych także na prywatnych użytkowników wody.

24 września br. w Warszawie ma odbyć się wielki kongres pod hasłem “Blue Deal”. Jak widzimy, nowy projekt ekologistów jest forsowany wyjątkowo szybko.

NASZ KOMENTARZ: Jeśli brukselscy komuniści zajmą się “walką z ubóstwem wodnym”, jest pewne, że dostęp do wody zostanie poważnie ograniczony i obwarowany horrendalnymi opłatami. Tak zawsze kończy się komunizm.

Polecamy również: Pijani Ukraińcy zamknęli dzieci w bagażniku

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!