W raporcie Wojewody Dolnośląskiego “Wstępna diagnoza integracji uchodźców ukraińskich po 24.02.2022 roku na terenie Dolnego Śląska” można przeczytać o przykładach problematycznych zachowań, powielających się w różnych gminach. Sprawę opisał portal kresy.pl.
W raporcie ”Wstępna diagnoza integracji uchodźców ukraińskich po 24.02.2022 roku na terenie Dolnego Śląska” czytamy, że dochodzi m.in. do:
1.pozostawiania dzieci bez opieki
2.nadużywania alkoholu
3. impulsywnego odreagowywania trudnych przeżyć na najbliższym otoczeniu
4. braku szacunku dla dóbr materialnych stanowiących polskie mienie publiczne
5. stosowania brutalnych kar cielesnych wobec dzieci
6. niechęci do konfrontacji z rzeczywistością i asymilacji ze społeczeństwem polskim (np. odmowa nauki języka polskiego).
Autorzy raportu zwracają uwagę, że pojawiały się negatywne reakcje Polaków wobec pomocy świadczonej mężczyznom. “Pomoc świadczona kobietom, dzieciom, osobom starszym, chorym lub niepełnosprawnym nie budziła takich emocji jak udzielanie schronienia mężczyznom” – czytamy. Wydaje się to oczywiste, biorąc pod uwage, że mężczyźni ci nie są żadnymi uchodźcami, ale dezerterami, którzy uciekli z kraju, zamiast go bronić.
Tymczasem w serwisach społecznościowych i lokalnych mediach ukraińskich pojawiły się doniesienia o nieprzepuszczaniu do Polski mężczyzn, posiadających 3. grupę inwalidzką. Podobna sytuacja ma dotyczyć również rodziców rodzin wielodzietnych oraz opiekunów osób niepełnosprawnych. Podawano też, że strona ukraińska tymczasowo zamknęła część przejść granicznych. Opublikowano też nagrania, m.in. z przejścia w Jagodzinie, gdzie kolejka osób, głównie kobiet, nie może przejść na polską stronę.
Z kolei na przejściu Szeginie-Medyka grupa Ukraińców miała rozpocząć protest przeciwko ograniczeniu wyjazdów z Ukrainy. Ponadto, z pociągu relacji Kijów-Przemyśl służby miały wyprowadzić około 20 mężczyzn. Są też informacje o wzmożonej kontroli dokumentów u osób, które chcą wyjechać w ramach systemu „Szlach” (Droga).
Według informacji podawanych przez część mediów ukraińskich, zgodnie z wytycznymi służb, przez granicę nie są przepuszczane osoby z 3. grupą inwalidzką, ale bez potwierdzenia odroczenia przez wojskowych w odpowiednich dokumentach (nie dotyczy to osób z wyraźnymi oznakami niepełnosprawności). Analogiczna sytuacja ma dotyczyć ojców rodzin wielodzietnych lub samotnie wychowujących dzieci.
W przypadku systemu Szlach, wyjechać mogą tylko ci, którzy jadą za granicę w celach humanitarnych, a wcześniej jeździli jako wolontariusze z pomocą humanitarną. Ponadto, według tych informacji nie są przepuszczani Ukraińcy z czasowym zwolnieniem od mobilizacji na okres do 6 miesięcy ze względów zdrowotnych oraz ci, którzy niedawno otrzymali zezwolenie na pobyt stały w innym kraju.
Tłem tych doniesień mają być zmiany w ukraińskim prawodawstwie dotyczącym mobilizacji. Według mediów z Ukrainy, władze zamierzają zrezygnować z koncepcji „ograniczonej sprawności” i powoływać do wojska również mężczyzn z 3. grupą inwalidzką. Sam projekt został zarejestrowany w parlamencie, ale jeszcze nie jest procedowany.
Polecamy również: Niemcy zaleją Polskę nachodźcami w ramach “mechanizmu wyrównawczego”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!