W Santa Cruz, największym mieście Boliwii, po 38 latach schwytano lewackiego terrorystę winnego współudziału w zamachach, w których zginęły cztery osoby. Cesare Battisti w 1981 zbiegł z więzienia we Włoszech i uzyskał azyl we Francji.
Cesare Battisti należał w latach 70. do terrorystycznej organizacji „Uzbrojeni proletariusze na rzecz komunizmu”. 38 lat temu zbiegł z więzienia we Włoszech do Francji, która wówczas udzielała schronienia lewackim terrorystom wyrzekającym się przemocy.
Cztery lata później komunistyczny terrorysta został skazany we Włoszech zaocznie na dożywocie za udział w zamachach, w których śmierć poniosły cztery osoby, w tym dwóch policjantów.
We Francji zasłynął jako autor poczytnych powieści kryminalnych. Gdy w 2002 roku groziła mu ekstradycja do Włoch, grupa francuskich intelektualistów pomogła mu uciec do Brazylii, gdzie żył na wolności.
W grudniu 2018 r. brazylijski Sąd Najwyższy wydał nakaz aresztowania Battistiego, ale terrorysta zbiegł. 12 stycznia 2019 r. został zatrzymany w Boliwii przez włoskich agentów Interpolu.
/IAR/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
