„Działania mecenasa Giertycha są próbą utrudnienia działań organu nadzoru” – pisze UKNF w oświadczeniu wydanym w reakcji na wczorajszą deklarację prawnika. Pełnomocnik Leszcza Czarneckiego pisał o „możliwości istnienia zorganizowanej grupy przestępczej, której celem było doprowadzenie do przejęcia” Getin Noble Banku, którego większościowym udziałowcem jest jego klient.
„Zarzuty mecenasa Romana Giertycha opublikowane 17. listopada na portalu Facebook są bezpodstawne” – pisze Urząd Komisji Nadzoru Finansowego dodając, że „Rzeczywisty kontekst opisanych przez niego wydarzeń został zniekształcony”.
Urząd, jak czytamy „odczytuje działania mecenasa Giertycha jako próbę utrudnienia działań organu nadzoru”, zaznacza jednak, że „szczegółowe, publiczne ustosunkowanie się do kwestii poruszanych na przedmiotowych spotkaniach jest niemożliwe z uwagi na fakt, że ich zakres dotyczy działań nadzorczych UKNF i objęty jest ustawową tajemnicą zawodową”.
„Wszelkie posiadane informacje i zapisy utrwalonych przez UKNF rozmów z przedstawicielami Getin Noble Banku SA zostaną przekazane do prokuratury” – dodaje KNF.
Zdaniem Giertycha „mechanizm działania” rzekomej grupy przestępczej „polegał na brutalnym wykorzystaniu pozycji regulatora publicznego, czyli KNF, którego zadaniem jest nadzorowanie banków oraz innych instytucji finansowych. Od 2017 tak ukształtowano nowe warunki funkcjonowania banku, aby został on poddany pod kontrolę KNF”.
Prawnik uważa, że jeden z członków komisji „brutalnie naciskał na audytora, aby podwyższył wymogi kapitałowe wobec Getin Noble Bank S.A.” Tymczasem, jak czytamy w oświadczeniu, przedstawiciele UKNF „spotykają się z przedstawicielami firm audytorskich” w ramach swoich kompetencji.
„Sprawozdania finansowe i opinie audytora do sprawozdań podmiotów nadzorowanych poddawane są przez Urząd analizie. Opinia audytora jest niezależna. Proces dokapitalizowania podmiotów nadzorowanych objętych Planem Ochrony Kapitału jest standardową procedurą wynikającą z Art. 61 ustawy o nadzorze makroostrożnościowym” – wyjaśnia urząd.
Roman Giertych zapowiedział też, że w poniedziałek (19. listopada) przekaże prokuraturze nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z Markiem Chrzanowskim, szefem KNF, i innymi przedstawicielami Komisji z lipca 2018 r., z których ma wynikać, że urzędnicy znali plan „przejęcia banku”.
Zdaniem jednego z uczestników sobotniego programu „Studio Polska” na antenie TVP Info Leszek Czarnecki miał przy pomocy piramidy finansowej oszukać go na miliard złotych.
– Moja mama przypłaciła to życiem, bo dostała udaru mózgu i zmarła. To było za czasów Platformy i PSL. Zrobiono mojej mamie wówczas 40 milionów zł zadłużenia przy pomocy sędzi – mówił gość programu.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!