Felietony

Ukraina – kraj upadły

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Na Wołyniu są obszary, do których przedstawiciele ukraińskich władz wolą się nie zapuszczać. Także policja rejony te omija szerokim łukiem. Tam bowiem rządzą gangi poszukiwaczy bursztynu. Gangi, które zatrudniają setki ludzi, podzieliły pomiędzy siebie strefy wpływów, a dostępu do nich strzegą ustawione na drogach blokposty.

15 marca 2017 roku w miejscowości Klesów w Obwodzie Rówieńskim policjanci nieopaczne zatrzymali kwadrocykl, który ciągnął motopompę, jako że nie posiadał on tablic rejestracyjnych. Wkrótce – jak poinformowano na stronie internetowej policji Obwodu Rówieńskiego – pojawiło się tam trzydziestu agresywnych mężczyzn, którzy zablokowali samochód policyjny, domagając się oddania kwadrocykla i motopompy oraz grożąc funkcjonariuszom pobiciem.

Niedługo potem przybyli tam mężczyźni, którzy zdawali się być wyżej w hierarchii i którzy przyjechali trzema samochodami. Wezwali oni do rozprawienia się z policjantami i zabrania im broni. Ostatecznie policjantom nic się nie stało, jedynie zmuszeni zostali oddać kwadrocykl i motopompę. Napastnicy – jak czytamy w komunikacie – odprowadzili je na podwórko jednego z domostw…


Warto jeszcze popatrzeć, jak przedstawia się rzeczywistość na obszarach, gdzie rządzą gangi poszukiwaczy bursztynu:

 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!