Prokuratura Rejonowa w Charkowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 39-latkowi, któremu zarzuca się oszustwo. Wykorzystał on naiwność m.in. Polaków, którzy chcieli pomóc ukraińskiemu wojsku w odparciu rosyjskiej agresji.
Pomoc z Polski wydana została w kasynie. Postępowanie procesowe wykazało, że Ukrainiec w drugiej połowie 2022 roku opublikował na platformach społecznościowych ogłoszenia o zbiórce pieniędzy na wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak wskazała prokuratura, oszust przekonywał, że środki zostaną przeznaczone na zakup dronów, kamizelek kuloodpornych, urządzeń do komunikacji, hełmów itd.
39-latek udostępniał chwytliwe nagłówki, aby przykuć uwagę odbiorców i zachęcić ich do udziału w zbiórce. Przykładem mogą takie hasła jak „za obrońców Charkowa” czy „dla żołnierzy broniących Bachmutu”. Naiwni fajnopolacy i inni europejczycy w proukraińskim amoku, rzucili się by wpłacać mu swoje pieniądze.
Śledztwo wykazało, że mieszkaniec Charkowa nie przekazał pozyskanych od darczyńców pieniędzy na zakup sprzętu i uzbrojenia dla ukraińskiego wojska. Przywłaszczył je i… przepuszczał w kasynie i to nawet nie realnym, ale kasynie online.
Prokuratura podała, że mężczyzna oszukał ponad 20 osób. Mówimy o łącznej kwocie w wysokości 150 tys. hrywien. W wyniku działań lokalnej policji udało się go zatrzymać. Proces w jego sprawie ma odbyć się w najbliższych miesiącach.
Warto przypomnieć, że to nie pierwszy taki przypadek. Innym przykładem niech będzie sprawa zastępcy jednej z rad miejskich w obwodzie sumskim. Ukrainiec stworzył dwa call center (w Kijowie i Dnieprze). Zatrudnił w nich operatorów, których zadaniem było dzwonienie do ukraińskich i zachodnich biznesmenów z prośbą o wsparcie finansowe w zakupie określonych towarów dla żołnierzy. W trakcie rozmowy przekazywali dane konta, na które należy dokonać przelewu. Efekt? Oszuści zebrali ponad 10 mln hrywien.
Z kolei w obwodzie dniepropietrowskim rozbito grupę zajmującą się oszustwami „na pomoc dla ukraińskiego wojska”. Ofiarami padło 100 osób, a łączna wysokość szkód wyniosła ponad 2 mln hrywien.
Polecamy również: Gwałciciel z Warszawy to trans-prostytutka
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
