ukraina
Polska Wiadomości

Ukraina przegięła w sprawie wołyńskiej? Prezydencki doradca ujawnia

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

-Mam wrażenie, że postawa władz ukraińskich ws. Wołynia jest poniżej naszych oczekiwań i mamy podstawy do niepokoju i do działań niekoniecznie medialnie nagłaśnianych – powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia, doradca prezydenta prof. Andrzej Zybertowicz.

Ukraina odmawia zgody na ekshumację ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Zgodę taką warunkuje wznoszeniem w Polsce nagrobków i pomników ku czci zbrodniarzy z UPA. Co więcej, zbroniarze ci są coraz nachalniej czczeni na Ukrainie  i przedstawiani jako bohaterowie.

-Prezydent Andrzej Duda oczekuje i podtrzymuje swoje stanowisko na realizacje zapowiedzi, którą złożył prezydent Wołodymyr Zełenski na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie, że każdy człowiek, który zginął, zasługuje na odnalezienie i godne pochowania. Te słowa powinny być zmienione w praktykę i prezydent oczekuje na realizację tej zapowiedzi  – powiedział profesor Zybertowicz.

Wtórował mu premier Morawiecki, mówiąc:

– Wołamy o odnalezienie wszystkich miejsc pochówku, by móc ekshumować ofiary i godnie je pochować. Nie spoczniemy, ja nie spocznę, dopóki ostatnia ofiara zbrodni wołyńskiej, zbrodni Galicji Wschodniej, nie zostanie odszukana.

NASZ KOMENTARZ: czas najwyższy na zwrot w relacjach z Ukrainą. Państwo to jest podłączone do polskiej kroplówki, więc musi się ugiąć w pewnych ważnych dla nas kwestiach. 11 lipca to dobra okazja by uderzyć pięścią w stół i otwarcie zadeklarować, że więcej polskiej pomocy nie będzie, jeśli kilka istotnych dla nas spraw nie zostanie rozwiązanych. Ofiary ukraińskich zbrodni muszą zostać pochowane, a zbrodniarze nie mogą być nadal czczeni, czy to się ukraińskim władzom i banderowcom podoba, czy nie.

To oczywiste dla każdego, komu realnie zależy na pojednaniu polsko-ukraińskim. Niestety obawiamy się, że deklaracje prezydenckiego doradcy, jak też i premiera, to tylko zagrywki propagandowe przed umowną rocznicą rzezi wołyńskiej, która przypada 11 lipca. Uroczystości upamiętniające pomordowanych miną, po czym ludzie ci wrócą do bezrefleksyjnego popierania i futrowania banderyzujacej się Ukrainy, ze szkodą dla polskiego budżetu i interesu narodowego.

Polecamy również: Ukraińcowi groziło dożywocie. Zamiast tego pójdzie na odwyk

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!