Strona polska od blisko roku czeka na zgodę ukraińskich władz na ekshumację odkrytych w sierpniu 2023 roku w Puźnikach szczątków pomordowanych przez UPA Polaków. Ukraińcy z premedytacją odwlekają załatwienie sprawy.
Ukraińcy nadal blokują ekshumacje na Wołyniu. Pod koniec października 2023 roku ówczesny minister Michał Dworczyk poinformował o odkryciu w byłej miejscowości Puźniki, w obwodzie tarnopolskim na Ukrainie zbiorowego dołu ze szczątkami Polaków, zamordowanych przez UPA w 1945 roku.
Ukraińcy do dziś nie wydali zgody na ekshumacje, choć rząd PiS od miesięcy zapewniał, że je odblokowano. Co więcej, strona ukraińska poinformowała 19 października Ambasadę RP, że do 11 października nie otrzymała odpowiedniej dokumentacji, by wydać zgodę na ekshumację odkrytych w Puźnikach szczątków pomordowanych Polaków.
Sprawa była wówczas przeciągana przez stronę ukraińską. Żeby została wydana zgoda na ekshumację, musi się zebrać państwowa międzyresortowa komisja do spraw upamiętnień ofiar wojen i represji politycznych w Kijowie. Jej przewodniczącym jest minister kultury Ukrainy i to od jego decyzji zależy wydanie pozytywnej zgody. Strona polska zapewniała, że to jedynie formalności i sprawa zostanie załatwiona w ciągu kilku tygodni. Tak się jednak nie stało.
W ostatnich tygodniach temat ewentualnego zebrania komisji skutecznie odwlekano”. Komisja najpierw miała zebrać się w marcu, po czym przełożono to na kwiecień. Do żadnego spotkania jednak nie doszło. Wiadomo też, że w okresie wakacyjnym „komisja nie spotka się na pewno”.
Wiceprezes Fundacji Wolność i Demokracja Maciej Dancewicz, który w ubiegłym roku twierdził, że wszystko jest w porządku i sprawy przebiegają pomyślnie, teraz też bagatelizuje problem.
– Musimy czekać. Złożyliśmy niezbędną dokumentację i wierzę, że w najbliższym czasie, będzie możliwe uzyskanie takiej zgody od strony ukraińskiej – powiedział Dancewicz, cytowany przez PCh24.pl. Dodał też, że „jest bardzo ostrożnym optymistą”, bo zgoda na ekshumację w Puźnikach byłaby precedensem w polityce Kijowa. Potwierdził zatem, że nie ma mowy o żadnej generalnej zgodzie na ekshumacje.
Zapytane o sprawę Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego odpowiedziało ogólnikowo, że „wszelkie prace związane z ekshumacją szczątków ludzkich wymagają ogromnej wrażliwości i uważności”. Twierdzi też, że „z uwagi na toczące się działania wojenne na terytorium Ukrainy wszelkie procesy związane z poszukiwaniem szczątków ofiar OUN – UPA są niezwykle utrudnione”.
NASZ KOMENTARZ: Dziwnym trafem wojna na Ukrainie nie przeszkodziła w ekshumacji tysięcy werchmachtowców i ss-manów.
Polecamy również: Ukraiński gang porwał Polaka
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!