Ukraińcy napadli na Polaka w Częstochowie. Do zdarzenia doszło nocą na alei Wolności w Częstochowie. Trzech młodych “uchodźców” podeszło do 21-letniego mieszkańca Częstochowy i zaczęło grozić mu przedmiotem przypominającym broń palną. Łupem młodych agresorów padł… e-papieros.

Po kradzieży “uchodźcy” natychmiast uciekli. W ustaleniu ich personaliów pomógł jednak zapis z kamer monitoringu. Dzień po całym zajściu stróże prawa rozpoznali dwóch z agresorów. Mężczyźni siedzieli na ławce w jednym z parków.

-Byli zaskoczeni widokiem policjantów i nie stawiali oporu podczas zatrzymania. Trzeci z nich został zatrzymany w wynajmowanym w mieszkaniu. Śledczy zabezpieczyli także przedmiot, którym 17-latek groził pokrzywdzonemu – powiedziała aspirant sztabowa Barbara Poznańska, oficer prasowy częstochowskiej komendy.

Młodzi obywatele Ukrainy trafili do policyjnego aresztu. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu najmłodszego z nich. Dwaj pozostali napastnicy zostali objęci policyjnym dozorem. Za dokonanie rozboju grozi kara do 12 lat więzienia.

NASZ KOMENTARZ: Biednym ukraińskim uchodźcom w Polsce ewidentnie się nudzi. Tymczasem niezwyciężona armia ukraińska cały czas potrzebuje rekrutów. Jak mniemamy, ci trzej mogliby spróbować sił przeciwko Rosjanom, którzy napadli ich kraj, a nie spokojnym Polakom. Co więcej, będą mogli użyć tam prawdziwej broni, a nie jakichś atrap. W skrócie: zamiast utrzymywać tych ludzi na nasz koszt w więzieniu, postulujemy przekazanie ich ukraińskiemu WKU.

Polecamy również: Izraelski reżim nie zamierza słuchać ONZ