Przedsiębiorcy z Polski, Słowacji, Węgier i Rumunii nie dają sobie rady z ukraińską, nieuczciwą konkurencją. W pierwszych dziesięciu miesiącach roku na ponad 888 tys. przejazdów dokonanych przez polsko-ukraińską granicę, udział polskich przewoźników spadł poniżej 10%, gdy przed wojną był 4-krotnie wyższy.
Ukraińcy szykanują protestujących przewoźników. Najbardziej dokuczliwe są te, które polegają na opóźnieniu wyjazdu polskich ciężarówek z Ukrainy. Elektroniczny system przesuwa terminy wyjazdu polskich samochodów, które (jadąc na pusto) czekają na wyjazd z Ukrainy po kilkanaście dni, gdy ciężarówki ukraińskie wjeżdżają na terminal odpraw, nawet jeśli nie pojawiły się w elektronicznej kolejce.
Stąd dodatkowym postulatem polskich przewoźników jest przywrócenie odpraw na bieżąco dla ciężarówek wyjeżdżających z Ukrainy na pusto. Jeden z przewoźników napisał: „Ukraińska policja traktuje nas jak bankomat, szukają tylko pretekstu, aby wydobyć pieniądze”.
Co więcej, dochodzi do coraz liczniejszych ataków fizycznych na ciężarówki i kierowców. Ukraińska dzicz wybija szyby i reflektory w pojazdach oraz szarpie się ze stojącymi w kolejkach kierowcami.
Czekający na wyjazd samochód jednego z przewoźników został obrzucony kamieniami. Wybito w nim reflektory i przednią szybę. Ukraińcy zastraszają też przedsiębiorców listami jak ten: „Ze względu na twoje stanowisko i udział w prorosyjskim proteście informujemy, że nasza firma nigdy nie będzie zlecać usług transportowych firmie… oraz informujemy wszystkich naszych partnerów w Europie i na Ukrainie, że wszelki transport z … jest objęty zakazem wynajmu”.
Komisja Europejska uważa, że sprawa rozwiązania protestów należy do rządów Polski i Ukrainy. Szkoda tylko, że to ona jest źródłem problemu. W czerwcu 2022 roku KE bowiem zniosła zezwolenia dla przewoźników ukraińskich wymóg stosowania zezwoleń w przewozach dwustronnych i tranzytowych. Przedłużany co roku obowiązuje do czerwca 2024 roku.
Polecamy również: Nowe władze zapowiadają ściganie tzw. “mowy nienawiści”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!