W Polsce zaczyna być widoczny problem rosnącej izolacji społeczności ukraińskiej. Wbrew zapowiedziom władz PO-PiS, ludzie ci nie asymilują się z Polakami. Według Oleksandra Pestrykova z fundacji Ukraiński Dom, jego rodacy tworzą własne, samowystarczalne środowisko, co może prowadzić do powstania dwóch równoległych społeczeństw.
Ukraińcy zaczynają tworzyć w Polsce społeczeństwo równoległe. – Ukraińcy chodzą do ukraińskich lekarzy, przeglądają swoje media społecznościowe, robią zakupy w ukraińskich sklepach – powiedział Pestrykov w rozmowie z żydowską gazetą dla Polaków, czyli „Gazetą Wyborczą”. Rozmówca zwrócił uwagę, że choć takie zachowanie ma głębokie korzenie w ukraińskiej tradycji, wyrażonej przysłowiem „swój idzie do swego po swoje”. To bariera dla skutecznej integracji. „To niebezpieczna tendencja, prowadzi do stworzenia dwóch równoległych społeczeństw” – mówi Pestrykov.
Szczególnie w dużych miastach widoczne są napięcia społeczne. Polacy zwracają uwagę na zamożnych Ukraińców kupujących mieszkania za gotówkę czy jeżdżących drogimi samochodami na ukraińskich rejestracjach. Wzrastająca obecność języka ukraińskiego w przestrzeni publicznej również budzi kontrowersje.
Sytuację komplikuje fakt, że w miejscach takich jak Warszawa, Ukraińcy mogą funkcjonować praktycznie bez znajomości języka polskiego, korzystając z rozbudowanej sieci usług świadczonych przez rodaków. To wszystko prowadzi do pogłębienia podziałów społecznych i utrudnia proces integracji, o ile taki był kiedykolwiek w planach.
NASZ KOMENTARZ: Jak tak dalej pójdzie, zaczną postawać specjalne, ukraińskie dzielnice miast (getta). Oczywiście nikt się tego nie spodziewał. No nikt!
Polecamy również: Tusk uruchomił podatek od posiadania płotu. Kto go zapłaci?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!