Siedem osób, w tym były wiceszef kancelarii prezydenta Bronisława Komorowskiego i urzędnicy jego kancelarii usłyszeli zarzuty karne. Chodzi o sprawę usunięcia wyposażenia prezydenckiej willi w Klarysewie. Jak informuje radio RMF FM, prokuratura zarzuciła im niedopełnienie obowiązków służbowych i przekroczenie uprawnień.
Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych – pracowników Kancelarii Prezydenta i Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta – wszczęto na podstawie zawiadomienia Kancelarii Prezydenta RP z października 2015 r.
Według śledczych urzędnicy mieli złamać prawo między marcem a sierpniem 2015 r. przy likwidacji składników mienia przez naruszenie procedur oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach.
Z informacji radia wynika, że były wiceszef kancelarii prezydenta Dariusz M. miał usłyszeć również zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych w związku ze zniknięciem z pałacu obrazu „Gęsiarka” i rzeźby mosiężnej „Rycerz”.
Miał odstąpić od zarządzenia poszukiwań zaginionych dzieł i ponownej inwentaryzacji. Niedopełnienie przez niego obowiązków miało również polegać na tym, iż nie zawiadomił o ich zniknięciu.
Podobne zarzuty postawiono także pracownikom kancelarii Komorowskiego, którzy zasiadali w komisji „oceny przydatności zbędnych lub zużytych składników rzeczowych majątku ruchomego co do dalszego użytkowania”.
Prokuratura twierdzi, że oskarżeni urzędnicy mieli zaniechać sprawdzenia stanu faktycznego „530 przedmiotów z rezydencji w Klarysewie i 97 przedmiotów z rezydencji Promnik”, które sklasyfikowali jako zużyte.
Takie działania doprowadziły do utylizacji tych przedmiotów, choć – jak przypomina radio – „część z nich nie była zniszczona i nadawała się do dalszego użytkowania”.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!