Jak podaje portal medianarodwoe.com uzbrojeni „protestujący” z BLM napadli na restaurację w Kentucky. W odpowiedzi na ich agresję, jeden z gości wyciągnął broń.
„Aktywiści” BLM przeprowadzili kolejny już marsz ku czci czarnoskórej Breonny Taylor. Początkowo liczył on około 20 osób. Wieczorem wzburzony tłum już koło 70 osób przeszedł ulicami Bardstown, skandując i domagając się „sprawiedliwości”. Pod koniec BLM postanowiło zaatakować miejscową restaurację. Bar La Chasse został okrążony przez krzyczącą grupę. Reakcja jednego z gości kompletnie zaskoczyła „protestujących”. Mężczyzna wyciągnął bowiem broń i wycelował w tłum awanturników.
Członek personelu restauracji przekazał policji, że „wielu uzbrojonych demonstrantów weszło na teren restauracji, który obejmował jadalnię na świeżym powietrzu”. Policja potwierdziła w raporcie, iż napastnicy z BLM również posiadali broń. „Podczas spotkania zarówno klienci, jak i protestujący wymachiwali bronią palną. Do tego incydentu doszło po aresztowaniu protestujących w rejonie ulicy Bardstown Road 1500″ – czytamy. Po wszystkim miało dojść do pięciu aresztowań. Co najmniej jedno z aresztowań miało miejsce na podstawie „posiadania broni przez skazanego przestępcę”.
Jest to kolejny już przykład bezpodstawnego ataku BLM na otwarty lokal. W minionym roku „aktywiści” dopuszczali się licznych napaści, podpaleń i dewastacji mienia niewinnych obywateli. W restauracjach i sklepach wybijano okna, niszczono witryny czy doprowadzano do pożarów. Mimo to, BLM jest stale opisywane w mediach głównego nurtu, jako pokojowy ruch „antyrasistowski”.
Warto wspomnieć, iż w ostatnich miesiącach zarówno pojedynczy ludzie, jak całe koncerny wyrażają solidarność z Black Lives Matter. Tysiące osób, w tym policjantów, klękają, by przepraszać za swoje „białe przywileje”. Przykład mężczyzny z Kentucky zdaje się wskazywać, iż istnieje również inna reakcja na bezprawne akty agresji, jakich dopuszcza się BLM. Szczególnie, gdy napastnicy z BLM również posiadają broń.
Tak to się robi…
Źródło: medianarodowe.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!