Kobieta w metrze zwróciła uwagę rozpychającemu się mężczyźnie. Ten w furii z pięściami rzucił się na bezbronną kobietę.
Czarnoskóry napastnik parokrotnie uderzył ją w twarz i krzyczał do niej obraźliwe słowa. Na szczęście w metrze znalazł się mężczyzna, który powstrzymał furiata.
Jak czytamy w Daily Mail, do zdarzenia doszło w nowojorskim metrze. Kobieta po prostu poprosiła rozpychającego się mężczyznę o więcej przestrzeni. Co zrobił ów mężczyzna? Rzucił się na nią z pięściami i zaczął wykrzykiwać rasistowskie wulgarne teksty.
Sama poszkodowana tak relacjonuje to nieprzyjemne dla niej zajście: -„Kiedy poprosiłam o to, żeby zrobił mi trochę miejsca, zaczął krzyczeć „Kur*o, jesteś nikim! Gwałciłem takie białe dzi**i jak ty, pier***ona zdz*ro!”
Po takim werbalnym ataku, przestraszona kobieta postanowiła go zignorować i założyła na uszy słuchawki. To okazało się błędem. Mężczyzna wpadł w jeszcze większą furię i zaczał bić ją po twarzy.
Wtedy do akcji wkroczył pasażer, który stanął w obronie kobiety. Po jakimś czasie przepychanek, udało mu się wyrzucić agresywnego mężczyznę z metra.
Gdy agresor zorientował się, że jest w patowej sytuacji gwałtownie zmienił swoje zachowanie. Próbował przeprosić kobietę, jednak został wygoniony przez ludzi z wagonu metra.
Ofiara napaści twierdzi, że chociaż zgłosiła sprawę na policję, to została ona zbagatelizowana. Ponieważ zdarzenie miało miejsce w metrze, kobieta, gdy dotarła do celu podróży to wyszła i po drodze do pracy zaszła na komisariat.
Na miejscu kazano jej wrócić na Brooklyn i tam zgłosić przestępstwo. Gdy zadzwoniła na Brooklyn, została zignorowana przez policjantkę, która stwierdziła, że wymyśla i może zgłosić sprawę wszędzie.
Dopiero po opisaniu sprawy w internecie, po wycieku nagrań i zdjęć z napaści, i co kluczowe interwencji telewizji policja jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki nagle zainteresowała się sprawą.
Na oficjalnym profilu twitterowym poinformowali, że jest im przykro, że taka sytuacja miała miejsce, a jeden z funkcjonariuszy łaskawie zaoferował, że zajmie się jej sprawą.
Agresywny mężczyzna Derick Smith, lat 56, został aresztowany w sobotę i następnego dnia oskarżony o napaść, groźby i szykany. Jego kaucja została ustalona na 5.000 dolarów.
Źródło: nczas.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!