Jak donosi portal polsatnews.pl 30-latek z USA podczas procesu przyznał, że uderzył syna, bo 5-latek zjadł sernik przygotowany dla niego na Dzień Ojca. Chłopiec zmarł na skutek obrażeń. Mężczyźnie grozi 37 lat więzienia.
Do tragicznych wydarzeń doszło w czerwcu 2019 roku w Wisconsin. Teraz rozpoczął się proces w sprawie.
Travis Stackhouse, ojciec 5-latka, uderzył chłopca w brzuch tak mocno, że dziecko zmarło. W jego dłoni znajdowały się metalowe elementy, jakie zostały mu po operacji chirurgicznej, którą przeszedł – podają lokalne media.
Początkowo mężczyzna tłumaczył, że chłopiec bawił się z innym dzieckiem i spadł ze schodów. Kilka dni temu, podczas procesu, 30-latek przyznał jednak, że uderzył chłopca w brzuch i dwukrotnie w twarz. Chłopiec miał zdenerwować go tym, że zjadł kawałek sernika, który był przygotowany na Dzień Ojca.
Po wszystkim udał się do baru z przyjaciółmi. Na numer alarmowy zadzwoniła matka chłopca, stało się to już po powrocie mężczyzny do domu (po godz. 2 w nocy). 5-latek miał pęknięty żołądek, posiniaczone nerki i nadnercza. Chłopiec zmarł w wyniku urazu brzucha.
Kolejną rozprawę, na której zapadnie wyrok, zaplanowano na koniec czerwca. Mężczyźnie grozi 37 lat więzienia.
Obrzydliwy zwyrodnialec….
Źródło: polsatnews.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!