-Izrael ma obowiązek chronić życie niewinnych ludzi w Gazie – oświadczył w niedzielę doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan. Dodał, że należy też powstrzymać przemoc ze strony żydowskich osadników na Zachodnim Brzegu Jordanu.
USA wzywają Izrael do ograniczenia zbrodni wojennych. Ma to miejsce dopiero 3 tygodnie po rozpoczęciu nowej odsłony konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Wraz z rosnącym bilansem ofiar w Strefie Gazy administracja prezydenta Joe Bidena jest pod coraz większą presją, by dać do zrozumienia, że jej zdecydowane poparcie dla Izraela nie oznacza całkowitej pochwały wszystkich działań tego państwa – podkreśla agencja Reuters.
W szeregu wywiadów telewizyjnych Sullivan zapewniał, że USA zadają Izraelowi trudne pytania, które dotyczą m.in. kwestii pomocy humanitarnej, odróżniania terrorystów od niewinnych cywilów oraz planów inwazji.
-Wierzymy, że każdej godziny, każdego dnia tej operacji wojskowej, Siły Obronne Izraela powinny podejmować wszelkie możliwe i dostępne im środki, by rozróżniać pomiędzy terrorystami Hamasu, którzy są prawowitymi celami wojskowymi, a cywilami, którzy nimi nie są – oświadczył Sullivan.
Podkreślił, że USA jasno wyraziły swoje stanowisko w tej sprawie, a prezydent Biden powtórzy je w niedzielę w planowanej rozmowie telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Sullivan powiedział także, że Netanjahu ma obowiązek “powstrzymać” ekstremistycznych osadników żydowskich na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu. -To całkowicie niedopuszczalne, że ekstremistyczni osadnicy stosują przemoc wobec niewinnych ludzi na Zachodnim Brzegu – powiedział.
Polecamy również: Przełom w sprawie “szczepionek” przeciwko COVID: zabijają ludzi
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!