Jak donosi portal polskieradio.com trwa usuwanie symbolów Konfederatów z miejsc publicznych w USA. Z gmachu amerykańskiego Kongresu usunięto pomnik generała Roberta E. Lee, dowódcy wojsk Konfederacji w wojnie secesyjnej. Demokratyczny gubernator Wirginii Ralph Northam, stanu który w 1909 roku podarował Kongresowi statuę generała, chce aby usunięty pomnik zastąpiono popiersiem Barbary Johns. W 1951 roku 16-letnia wówczas uczennica, swoimi protestami przyczyniła się do zniesienia segregacji rasowej w szkołach publicznych w Stanach Zjednoczonych.
W 2017 r. po ogłoszeniu decyzji o usunięciu pomnika generała Roberta E. Lee w Charlottesville w Wirginii doszło do zamieszek, w których zginęła jedna osoba. W wielu miejscach na południu USA żołnierze Konfederacji oraz generał Lee uznawani są za bohaterów. Usunięty z budynku Kongresu pomnik generała Roberta E. Lee przeniesiony zostanie do muzeum w Richmond.
Niestety to dopiero początek…
Źródło: polskieradio.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!