Nocą z 10 na 11 września br., w mieszkaniu przy ulicy Kochanowskiego na warszawskich Bielanach trwała niecodzienna akcja policji. Funkcjonariusze przez kilka godzin prowadzili negocjacje z uzbrojonym “uchodźcą wojennym” z Ukrainy. Na miejsce przyjechali antyterroryści, którzy dokonali rozbicia drzwi i ujęcia agresywnego mężczyzny.
Uzbrojony Ukrainiec zabarykadował się w warszawskim mieszkaniu. – Zgłoszenie o mężczyźnie, który jest w mieszkaniu przy skrzyżowaniu ul. Kochanowskiego i ul. Galla Anonima i posiada przedmiot przypominający broń, otrzymaliśmy o godz. 16 – powiedziała podinsp. Elwira Kozłowska z KRP V Warszawa. Jak dodała, mundurowi są cały czas obecni na miejscu. – Wykonujemy czynności. To wszystko, co możemy na ten moment powiedzieć – stwierdziła. Z racji zagrożenia pożarowego, na miejsce wezwano również straż pożarną.
– Policja prowadziła negocjacje z mężczyzną – powiedział Interii członek zespołu prasowego PSP Warszawy Maciej Jabłoński. Strażak zaznaczył, że rozłożono skokochron i rozwinięto linię gaśniczą. – Mężczyzna co jakiś czas wychodzi z mieszkania na balkon. W pewnym momencie podpalił kawałek materiału, który zrzucił na balkon sąsiada. Ogień został ugaszony – przekazał. Jak dodał, mężczyzna powtórzył akcje z podpaleniem, którą również udaremniono.
Po godz. 22, obecny na miejscu reporter Polsat News przekazał, że słychać było wybuchy. Jak wyjaśnił, “prawdopodobnie były to granaty hukowe i kontrterroryści weszli do mieszkania mężczyzny”. – Mężczyzna zachowywał się bardzo niebezpiecznie, wymachiwał przedmiotem przypominającym broń, mierzył nim do przechodniów – relacjonował.
Zarząd Transportu Miejskiego przekazał, że z powodu zablokowanego przejazdu ulicą Galla Anonima zmieniono trasę autobusów. “Autobusy linii 103 kursują w obu kierunkach następującymi ulicami: Jarzębskiego – Broniewskiego – Rudnickiego” – dodano. Około godz. 23:00 utrudnienia w komunikacji miejskiej zakończyły się.
Agresyjny “uchodźca wojenny” został aresztowany. Aktualnie trwa jego przesłuchanie.
NASZ KOMENTARZ: Jak zwykle przy takich okazjach wnosimy o odesłanie krewkiego Ukraińca do jego ojczyzny. Tam będzie mógł się wykazać przeciwko rosyjskim żołnierzom, nie polskiej policji i cywilom. Ponadto warto przypomnieć sobie, że Polacy to najbardziej rozbrojony naród w Unii Europejskiej, a 2 lata temu wpuszczono do naszego kraju -bez żadnych kontroli- kilka mln. obcych nam cywilizacyjnie ludzi. Ilu z nich nielegalnie posiada broń? Tego nie wie nikt, zwłaszcza nieudolny rząd warszawski i jego służby.
Polecamy również: Zerowe zainteresowanie tzw. Legionem Ukraińskim w Polsce
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!