Von der Leyen chce redukcji CO2 o 90%. Za pozostawieniem Niemki na stanowisku szefowej KE zagłosowało 401 europosłów. Przeciw było 284 członków izby, a 15 wstrzymało się od głosu. Główny nurt – Europejska Partia Ludowa (EPL), Socjaliści i Demokraci (S&D) oraz liberałowie z “Odnówmy Europę” (RE) poparli von der Leyen, jednak napięcia w ich szeregach, skłoniły przewodniczącą Komisji Europejskiej do zabiegania także o głosy skrajnie lewicowych Zielonych.
Osiągnęła powodzenie i zagłosowało za nią 45 eurodeputowanych, a więc zdecydowana większość z nich. Ceną były obietnice uskuteczniania radykalnego klimatyzmu. Jak poinformował portal Barrons, von der Leyen jeszcze tego samego dnia ogłosiła, że jednym z celów jej nowej kadencji będzie ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
Cel ten zostanie uwzględniony we wniosku legislacyjnym skierowanym do 27 państw UE. – Nowe porozumienie w sprawie czystego przemysłu pomoże również obniżyć rachunki za energię – powiedziała dodając przy tym, że „wysokie ceny energii utrudniają naszą konkurencyjność”. – Nasz cel jest jasny: redukcja emisji CO2 o 90% do 2040 roku – kontynuowała, nie widząc związku z likwidacją kopalni węgla, systemem ETS i wysokimi rachunkami za prąd.
Oprócz powyższego, Von der Leyen zapowiedziała także utworzenie nowych trzech eurokomisariatów: “mieszkalnictwa”, “obszaru Morza Śródziemnego” oraz “sprawiedliwości międzypokoleniowej”.
Polecamy również: Szokujące ustalenia w sprawie zamachu na Trumpa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!