“2018 był czarnym rokiem dla osób LGBT” – podkreślili we wstępie do przedstawionego dzisiaj raportu współprzewodniczący SOS Homophobie Veronique Godet i Joel Deumier.
Poprzedni rekord, jeśli chodzi o liczbę fizycznych ataków – 188, padł w 2013 roku i był wiązany z legalizacją zawierania małżeństw przez pary tej samej płci.
W 2018 roku nastąpił wzrost liczby takich napaści o 66 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Ogółem SOS Homophobie otrzymała w zeszłym roku ponad 1,9 tys. zgłoszeń o “homofobicznych czynach”; to o 15 proc. więcej niż rok wcześniej.
Najczęściej sygnalizowane przez osoby LGBT były przypadki otwartego wyrażania sprzeciwu wobec ich orientacji seksualnej oraz wygłaszane pod ich adresem zniewagi; ponadto, zgłaszano działania dyskryminacyjne, nękanie, pogróżki, zniesławianie i fizyczne napaści.
Autorzy raportu podkreślają, że miejscem, w którym homofobiczne poglądy są najczęściej prezentowane, od lat pozostaje internet, w tym media społecznościowe, takie jak Facebook czy Twitter.
Tymczasem z opublikowanego wczoraj badania ośrodka Ifop wynika, że więcej niż co piąta osoba deklarująca się jako należąca do społeczności LGBT podaje, że w swoim życiu padła ofiarą przemocy fizycznej we Francji. Ogółem napaści fizycznej z powodu swojej orientacji homoseksualnej doświadczyło 22 proc. osób LGBT.
17 maja obchodzony będzie Międzynarodowy Dzień Przeciwko Homofobii i Transfobii – przypomina agencja AFP.
Dlaczego media głównego ścieku o tym milczą? Bardziej jest im na rękę bić na alarm przed”ksenofobiczna i nietolerancyjną Polską?
Źródło: londynek.net
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!