W jednej z austriackich miejscowości imigrant z Somalii wtargnął do przedszkola, zakłócając adwentowe przedstawienie. Przepędził ze sceny dzieci i wzywał Allaha. Twierdził, że jest terrorystą.
W przedszkolu na terenie miejscowości Oberndorf w pobliżu Schwanenstadt (północna Austria) muzułmanin z Somalii zakłócił przedstawienie adwentowe. Jak informuje dziennik „Heute”, ubrany na biało mężczyzna wtargnął na scenę podczas występu dzieci. Te wkrótce z niej zeszły, przelęknione nagłym pojawieniem się intruza.
Somalijczyk wyciągnął tymczasem z reklamówki egzemplarz Koranu i kilkakrotnie wykrzyknął „Allah”. Najprawdopodobniej chciał następnie odczytać jakiś passus z islamskiej księgi. Na scenę weszło jednak dwóch mężczyzn, w tym ojciec jednego z dzieci, i odciągnęli Somalijczyka. Muzułmanin stawiał opór i cały czas wzywał Allaha.
– Okropnie bałam się o naszą córkę. Nie wiadomo przecież, co taki człowiek mógł zamierzać i co mógł zrobić – napisała matka jednego z dzieci w mediach społecznościowych.
Somalijczyk został zatrzymany przez rodziców i przetrzymany aż do chwili przyjazdu policji, po czym trafił na komisariat. Sprawą zajęła się prokuratura.
Mężczyzna był już przesłuchiwany i według austriackich mediów przyznał szybko, że należy do terrorystycznej organizacji islamistycznej Front Al-Nusra. Jest to grupa powstała w 2012 roku jako syryjska gałąź Al-Kaidy.
/pch24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!