Jak zawiadamia portal nczas.com zBelgii donoszą o kolejnym ataku „antyrasistów” na królewskie pomniki. Tym razem ich ofiarą było popiersie króla Leopolda II na terenie Królewskiego Muzeum Afryki w Brukseli. Króla pomalowano czerwoną farbą, a na pomniku umieszczono napis „BLM II”, nawiązujący zapewne do ruchu „Black Lives Matter”.
Ten akt wandalizmu zauważono 3 sierpnia 2020. To już trzeci raz w tym roku popiersie Leopolda II zostało uszkodzone – stwierdza dyrektor muzeum. Pierwszy atak miał miejsce na początku czerwca.
Nie sprawdza się też „polityka uległości”. Muzeum planuje zainstalować tablicę z wyjaśnieniami. Ma być o tym, że za panowania Leopolda II „jego zasługi zostały dokonane kosztem krwi i stosowania przemocy”. Rzecz jasna chodzi o historię Konga. To zapewne tylko ośmieli radykalnych „antyrasistów” do dalszego niszczenia pomnika.
Pomniki króla zostały już usunięte w czerwcu z placu w Antwerpii i z parku w Gandawie. Teraz zapowiada się ciąg dalszy amputacji materialnych świadectw historii Belgii.
Ma się więc odbyć także dyskusja na temat przyszłości tej rzeźby. Nazywany „królem budowniczym” i rządzący w latach 1865 – 1909 monarcha jest może i „kontrowersyjny”, ale ma też wielkie zasługi dla Królestwa.
W sąsiedniej Francji po fali ekscesów „antyrasistów” powstała petycja o tytule „Nie ruszaj mojej historii!”. Może pora i na przebudzenie w Belgii, chociaż tutaj nawet rodzina królewska nabiera do swojego przodka tchórzliwego „dystansu”.
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!