W wiosce Batak, w dystrykcie Sarbaz (ostan Sistan i Beludżystan) Strażnicy Rewolucji Islamskiej, którzy przybyli tam dziś z zadaniem utworzenia bazy, zostali przegonieni przez uzbrojonych w kamienie mieszkańców.
Obrzuceni gradem kamieni Strażnicy Rewolucji Islamskiej salwowali się ucieczką…
۱۷ اسفند ماه ۹۹، ماموران سپاه پاسداران همکاری بخشدار بخش مینان از توابع شهرستان سرباز به روستای #باتک جهت مصادره زمین های مردم برای ساخت پایگاه یورش برده که مردم غیور باتک با دستان خالی و با سنگ در مقابل نیروهای تا دندان مسلح علی خامنه ای ایستادگی کرده و آنها را فراری داده اند pic.twitter.com/6ifQjl4J7f
— azizi_balochistani (@balochistani74) March 7, 2021
Plemiona Beludżów osiedliły się w południowo-wschodniej części Iranu, na terenie dzisiejszego ostanu Sistan i Beludżystan, w VII wieku. Skąd przybyły? Wedle ich własnej tradycji, pierwotnie Beludżowie mieli zamieszkiwać okolice syryjskiego Aleppo, natomiast zdaniem językowców przed przybyciem do Sistanu mieli oni mieć siedziby w rejonie na wschód lub południowy-wschód od Morza Kaspijskiego. Z czasem zasiedlili oni także znaczną część dzisiejszego Pakistanu oraz południowy Afganistan. W przeciwieństwie do większości ludności Iranu Beludżowie wyznają islam sunnicki.
Ostan Sistan i Beludżystan jest najbiedniejszą prowincją Iranu. Bezrobocie przekracza tam 60% i wiele rodzin utrzymuje się z przemytu, przede wszystkim paliwa, do Pakistanu. W poniedziałek, 22 lutego Strażnicy Rewolucji Islamskiej zablokowali szlak przemytniczy. Doszło do starć z protestującymi kierowcami. Padły strzały, od których – według źródeł związanych w Beludżami – zginęło 10 osób, a pięć kolejnych zostało rannych.
لحظه های روز اول تیراندازی و قتل عام جوانان سوختبر بلوچ در مرز #سراوان ۴ اسفند ٩٩#IRMassacresBalochs pic.twitter.com/o4DV81UyMa
— azizi_balochistani (@balochistani74) February 27, 2021
Dlaczego do tego doszło? Doprawdy, trudno powiedzieć. Mawlawi Abdul Hamid, imam z Zahedanu, stolicy ostanu Sistan i Beludżystan, potępił masakrę kierowców przemycających paliwo. Jak dodał, wcześniej rząd Iranu współpracował z przemytnikami paliwa w imię obchodzenia sankcji i wielu urzędników czerpało z tego korzyści. W piątkowych kazaniach modlitewnych imam Mawlawi Abdul Hamid wezwał do ukarania sprawców masakry w Sarawanie oraz do przeprowadzenia dokładnego i bezstronnego śledztwa w tej sprawie. Ale pojawiły się też informacje, poparte filmami i zdjęciami, że wielu oficerów Armii Strażników Rewolucji Islamskiej trudni się przemytem paliwa do Pakistanu i że postrzegają oni trudniących się takimż procederem Beludżów za konkurencję.
Tak czy inaczej, zdarzenie to stało się iskrą, która wywołała wybuch. Już w poniedziałek, 22 lutego mieszkańcy miasta Sarawan, w pobliżu którego doszło do owej masakry, a potem także innych miast irańskiego Beludżystanu wyszli na ulice. Protesty przerodziły się w lokalne powstanie – atakowano posterunki policji i garnizony wojskowe, z których wiele zostało zdobytych i splądrowanych. Uczestnicy protestów powyciągali też z różnych kryjówek zamelinowaną broń, co możemy zobaczyć na udostępnianych w internecie filmach.
Uaktywniło się przy tym salafickie zbrojne ugrupowanie Dżajsz al-Adl, które utworzone zostało w 2012 roku i które stawia sobie za cel wywalczenie niepodległości ostanu Sistan i Baludżystan. Władze Iranu twierdzą, że jest ono powiązana z Al-Kaidą. Podjęło ono działalność partyzancką, atakując patrole Strażników Rewolucji Islamskiej i ostrzeliwując ich bazy.
پادا بلوچ
مردم بلوچ تا احقاق حقوق کامل خود در سرزمین مادری اش دست از مبارزه برنخواهد داشت.
این مردم ارتش های بزرگ جهان همچون انگلیس و پرتغال را به زانو درآورده، سپاه سهل است.#IRMassacresBalochs pic.twitter.com/r6cuwkeveL
— azizi_balochistani (@balochistani74) March 1, 2021
Wojciech Kempa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!