Jak zawiadamia portal mocnefakty.pl szokującą wystawę, przedstawiającą przeinaczone fakty historyczne, od jakiegoś czasu zobaczyć można w Muzeum Historii Miasta Birmingham. Już od wejścia zwiedzających witają slogany sugerujące, że to właśnie migracja stworzyła tę miejscowość.
Niepokojące jest, że wystawa ta skierowana jest przede wszystkim do ludzi młodych i dzieci, podatnych na indoktrynację i chłonących fałszywą ideologię liberalnej polityki edukacyjnej.
W oczy rzucają się spreparowane fotografie, na których widoczni są doklejeni Afro-Anglicy. Na kilku z nich dostrzec można także ślady celowego przyciemniania skóry osób przedstawionych na zdjęciach. Wszystkie zabiegi dokonane na zabytkowych zdjęciach starano się przeprowadzić za pomocą programów komputerowych. Na wystawie nie mogło zabraknąć takich “tradycyjnych angielskich” artefaktów, jak figurki przedstawiające szamanów i czarnoskórych ludzi.
W muzeum na każdym kroku można natknąć się na notki nawiązujące do handlu niewolnikami. W historii miasta, według organizatorów, nie mogło zabraknąć ilustracji przedstawiających białych ludzi ścigających czarnoskórych – po to, aby schwytać ich w niewolę.
Jeden z komunikatów umieszczonych na ścianie muzeum traktuje, jakoby to właśnie czarnoskórzy ludzie budowali już od XV i XVI potęgę Birmingham. Według twórców wystawy, to nie rewolucja przemysłowa była powodem urbanizacji i rozbudowania się tych terenów, a właśnie różnorodność kulturowa. Na większości fotografii przedstawiono czarnoskórych mieszkańców tego miasta. Co więcej, jeden z nich przedstawiony jest w stroju średniowiecznego, angielskiego rycerza. Fotografie reszty mieszkańców ukazane są w niezwykle tendencyjny sposób. Mianowicie, osoby o innym odcieniu skóry niż biały uśmiechają się ochoczo do zdjęć, natomiast przedstawiciele białej rasy człowieka są ewidentnie smutni lub np. otyli. Podkreślić należy, że występują na tej wystawie w znacznej mniejszości.
Również na filmach edukacyjnych, które zobaczyć można w muzeum, występują praktycznie tylko i wyłącznie czarnoskórzy aktorzy. Wcielają się oni w rolę rycerzy i zakonników, co kłóci się z zawartym w źródłach historycznych poglądzie na temat dziejów średniowiecznej Europy. Na jednym z nagrań widoczny jest waleczny wojownik o afrykańskich rysach twarzy, który broni białego ubogiego człowieka. Z opisu wynika, iż odważny rycerz to muzułmanin. Na wystawie nie zabrakło również gabloty poświęconej związkom LGBT, jako części historii miasta.
Mimo że obecnie duża część tej miejscowości zamieszkiwana jest przez czarnoskórych mieszkańców, przedstawione w placówce eksponaty są niezwykle kontrowersyjne. Cała sytuacja zaczyna przypominać tę rodem z książki “1984” Orwella. Ideologia multi-kulti zaczyna występować w roli doktryny, wymierzonej w umysły najmłodszych, przyprowadzanych do Muzeum przez wychowawców i nauczycieli.
Co wy na to?
Źródło: mocnefakty.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!