Jak informuje portal nczas.com w brazylijskim więzieniu doszło do masakry. Pięćdziesiąt osiem śmiertelnych ofiar – to bilans rzezi, do której doszło wskutek konfliktu między członkami dwóch gangów przestępczych w więzieniu w Altamirze w stanie Para na północy Brazylii – poinformowały w piątek miejscowe władze.
Do krwawego starcia między członkami dwóch rywalizujących ze sobą gangów przestępczych, w którym 16 więźniom obcięto głowy, doszło w poniedziałek. Pozostałych 42 udusiło się dymem wskutek pożaru wznieconego w zamkniętym budynku więziennym przez część uczestników masakry.
Pozostałych przy życiu 46 więźniów zaczęto przewozić z Altamiry do innych zakładów karnych w Amazonii. W środę poinformowano, że w autobusie przewożącym 30 osób na postoju w mieście Maraba strażnicy znaleźli ciała czterech uduszonych więźniów.
Wydarzenia w Altamirze brazylijskie media nazwały „największą tragedią więzienną 2019 roku”. Łączna liczba więźniów, którzy w podobnych okolicznościach stracili życie w brazylijskich zakładach karnych, to w tym roku co najmniej sto osób.
Do krwawych starć w więzieniach na północy kraju dochodzi na ogół na tle rywalizacji gangów kontrolujących handel narkotykami.
Masakra w Altamirze, to najbardziej krwawe tego rodzaju wydarzenie od 1992 roku, kiedy to 111 osadzonych zostało zabitych przez strażników więziennych w zakładzie karnym w Sao Paulo, zwanym w środowiskach przestępczych i policyjnych Carandiru.
Czy myślicie, że mogły w tym brać również udział organy władzy?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!