Jak zawiadamia portal kresy.pl nieznani sprawcy po raz kolejny pomalowali farbą pomnik UPA stojący w Parku Młodzieżowym w Charkowie. Tym razem monument zamalowano na biało-czerwono i naniesiono na nim napis w języku polskim „UPA kur*a”.
Jak napisano w komunikacie charkowskiej policji, zawiadomienie o incydencie wpłynęło do niej w niedzielę o godzinie 8:22 czasu lokalnego. Na miejsce wysłano grupę operacyjno-śledczą. „Policjanci stwierdzili, że przestępcy oblali czerwoną farbą pamiątkowy znak postawiony na cześć poległych żołnierzy UPA” – napisano w komunikacie. Na opublikowanym przez policję zdjęciu widać jednak, że pomnik pomalowano nie tylko na czerwono, ale także na biało, w kolory polskiej flagi. Ponadto, o czym ukraińska policja nie wspomniała, na pomniku znalazł się słabo widoczny napis po polsku „UPA kur*a”.
W sprawie tej wszczęto postępowanie karne. Incydent zakwalifikowano jako chuligaństwo. Grozi za to do pięciu lat ograniczenia wolności. Trwają czynności śledcze mające na celu ustalenie sprawców i miejsca ich pobytu.
Przypomnijmy, że do podobnego czynu doszło w lutym 2018 roku. Płytę pomnika w identyczny sposób zamalowano na biało-czerwono. Sprawcy nie nanieśli wówczas na pomniku żadnych napisów.
Jak pisaliśmy, początki pomnika sięgają roku 1992, kiedy ustanowił go obwodowy charkowski oddział Ludowego Ruchu Ukrainy. Od tego czasu wielokrotnie był niszczony i dewastowany. Pierwotnie miał formę kamienia pamiątkowego, ufundowanego przez prywatne osoby. Zwracano uwagę, że postawiono go z naruszeniem obowiązującego prawa, wbrew woli miejscowych samorządów. Za czasów prezydenta Wiktora Juszczenki został wpisany do państwowego rejestru obiektów podlegających ochronie, mimo sprzeciwu części samorządowców, którzy domagali się jego usunięcia.
W nocy 26 kwietnia 2013 roku został usunięty, według niektórych źródeł przez grupę młodzieży przy użyciu koparki-ciągnika. Na jego miejscu nacjonalistyczni aktywiści postawili metalowy krzyż, jednak i on został usunięty w kwietniu 2014 roku. Wówczas postawiono nowy pomnik, w formie znaku pamiątkowego. W grudniu 2014 roku został zniszczony za pomocą materiałów wybuchowych. Ówczesny gubernator obwodu charkowskiego Igor Bałuta zapowiedział, że zostanie on odbudowany. Z kolei neobanderowska Swoboda domagała się, by czyn został zakwalifikowany jako akt terroryzmu. Później pomnik został odnowiony przez lokalnych aktywistów. W październiku 2017 roku, w rocznicę powstania UPA, odnowiony pomnik został oblany czerwoną farbą. W czerwcu 2018 roku SBU zatrzymała kobietę, która próbowała podłożyć pod pomnik ładunek wybuchowy. W kwietniu br. ktoś zasypał pomnik gruzem i śmieciami.
Jak myślicie? Kto za tym stoi?
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!