Władze chińskiej prowincji Henan ścinają krzyże z katolickich kościołów. Jest to kolejny przykład na prześladowanie wyznawców Chrystusa w Państwie Środka.
Oficjalnym powodem przeprowadzenia akcji dewastowania kościołów jest brak rejestracji parafii w urzędach. – Parafie powstały nielegalnie, bez zgody rządu, dlatego zniszczyliśmy krzyże – mówił „Global Times” jeden z urzędników ds. narodowości i religii.
Zdaniem urzędnika, na takie działanie mają zgodę „wyższych władz”. Zaznaczył też, że akcja nie jest skierowana wyłącznie w chrześcijan. Zaostrzono kontrole wiernych, którzy skarżą się na coraz częstsze zmuszanie ich do rejestrowania w wydziałach ds. religii.
Oficjalnie w Chinach panuje wolność religijna, jednak wszystkie wyznania muszą być zarejestrowane i funkcjonować pod ścisłym nadzorem władz. Zwiększająca się coraz bardziej liczba katolików, jest odbierana jako zagrożenie dla administracji.
Pięć lat temu chińskie władze zaniepokoił raport, z którego wynikało, że na uniwersytetach rośnie liczba wyznawców Chrystusa. Według różnych badań wśród studentów może ich być od 1,8 do 13,4 proc. Wznowiono antykościelne kampanie, ze szczególnym naciskiem na kontrolę młodzieży. W kilku regionach niepełnoletnim zabroniono wstępu do „miejsc odprawiania kultu”, przez co władze rozumieją katolickie kościoły.
To już kolejny przykład na wzmożenie prześladowań Kościoła podziemnego w Chinach. Niedawno świat obiegła informacja, że Chiny zakazały sprzedaży Biblii w internecie.
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!