Jak informuje portal pch24.pl w niektórych chińskich miastach władze otrzymały polecenie usuwania z prywatnych domów i mieszkań symboli chrześcijańskich w zamian za świadczenie pomocy socjalnej. Jeżeli lokatorzy odmawiają współpracy, nie otrzymują wsparcia.
Według portalu „Bitter Winter”, który informuje o prześladowaniach chrześcijan w Chinach, w niektórych miastach kraju władze wykorzystują trudną sytuację materialną obywateli do forsowania dechrystianizacji. Mają oferować osobom pilnie potrzebującym pomocy finansowej usunięcie z ich domów wszelkich symboli chrześcijańskich i zamianę ich na przykład na portrety Mao Zedonga lub Xi Jinpinga. Jeżeli spotykają się z odmową, to nie udzielają wsparcia.
Portal wymienia tu między innymi miasto Weihui w prowincji Henan, opisując przypadek kobiety, która otrzymywała dotąd pomoc socjalną od państwa. W kwietniu tego roku urzędnicy zażądali jednak podpisania dokumentu, w którym wyrzeka się wiary chrześcijańskiej – oraz usunięcia z domu symboli swojej wiary. Kobieta nie zgodziła się i została skreślona z listy osób otrzymujących finansową pomoc.
Podobny los spotkał starszą chrześcijankę, która podziękować miała za przyniesioną przez urzędników pomoc społeczną słowami „Bóg zapłać”; wskutek tego przestała otrzymywać pomoc.
We wrześniu 2018 roku Stolica Apostolska podpisała z Pekinem tajne porozumienie o wyświęcaniu biskupów. Od tego czasu we wzajemnych formalnych relacjach panuje duży spokój i przynajmniej medialnie nie słychać żadnej krytyki. Zarazem chińskie media nieustannie donoszą o kolejnych przypadkach prześladowania chrześcijan, często nie tyle indywidualnego, co, jak w opisanej sytuacji, systemowego.
Budzi to poważne wątpliwości co do sensu podpisanego porozumienia; część watykańskich dyplomatów uważa, że we wrześniu tego roku może ono nie zostać dalej przedłużone, co oznaczałoby całkowite fiasko watykańskiej polityki „odprężenia” w relacjach z komunistycznym reżimem Chin.
Co na to świat?
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!