Trwa ludobójstwo na Palestyńczykach. Liczba ofiar cywilnych rośnie w zastraszającym tempie. Co więcej, nazistowski reżim żydowski nie zamierza zaprzestać swojego procederu, gdyż może liczyć na poparcie Zachodu.
W ciągu ostatnich 24 godzin, w wyniku trwającej izraelskiej kampanii bombowej, w strefie Gazy zginęło prawie 400 palestyńskich cywilów. To czyni ten okres najbardziej śmiercionośnym od rozpoczęcia nalotów 7 października br.
Naloty koncentrowały się w Jabaliya i Beit Lahia na północy Strefy Gazy, dzielnicy Al-Remal w środkowej Gazie, obozie Al-Shati na zachodzie oraz Khan Yunis i Rafah na południu.
Źródła medyczne poinformowały agencję prasową WAFA: „Pod koniec 16. dnia izraelskiej agresji na Strefę Gazy, która trwa od 7 października, zamordowano ponad 400 obywateli, z których większość stanowiły dzieci i kobiety”.
Źródła podają, że odsetek zabitych wśród dzieci, kobiet i osób starszych przekracza 70% wszystkich ofiar.
„44 Palestyńczyków zginęło w prowincji Khan Yunis, 57 w Rafah, 168 w Środkowej, 66 w Gazie i 44 obywateli na północy” – oświadczyły służby medyczne, dodając: „Sześć osób zginęło śmiercią męczeńską, a 11 innych zostało rannych w wyniku zbombardowania jednego domu w Rafah”.
Według Ministerstwa Zdrowia Strefy Gazy, izraelska armia okupacyjna atakuje region, dokonując intensywnych nalotów, które zniszczyły do tej pory całe dzielnice, pozostawiając 4651 palestyńskich ofiar, w tym 1873 dzieci i 1023 kobiety. Rannych zostało jak dotąd 14245 osób. Nieznana jest liczba osób zaginionych – prawdopodobnie zmarłych, które znajdują się pod gruzami.
Polecamy również: Ambasador Izraela wściekły za warszawski marsz solidarności z Palestyńczykami
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!