Wydarzenia polityczne rozgrywające się od 17 listopada 2018 roku na ulicach francuskich miast znalazły odbicie w dziecięcych zabawach. Ulubioną rozrywką uczniów w szkołach we Francji stały się bowiem… walki „żółtych kamizelek” z CRS (francuskie ZOMO).
– Dzisiaj moi koledzy krzyczeli: „Macron do dymisji”, ale ja nie krzyczałem, bo się z tym nie zgadzam – opowiada 6-letni Adam.
Zabawa w zmagania „żółtych kamizelek” z oddziałami CRS stała się wśród uczniów niemal tak popularna jak gra w piłkę nożną.
– Żółte kamizelki to źli ludzie. Wybijają okna. Bawimy się w walki złych ludzi z policją. Wolę być policjantem, a nie żółtą kamizelką, nie lubię biegać ” – kontynuuje Adam, który chodzi do szkoły podstawowej w 8. dzielnicy Paryża.
– Przez cały dzień słyszymy „Macron do dymisji”. Na podwórku, a nawet w klasie – potwierdza nauczycielka – „Macron do dymisji” to najpopularniejsza przyśpiewka w murach szkoły, nawiązująca do piosenki „Żółte kamizelki”, nagranej przez Koppa Johnsona, którego klip został obejrzany ponad 17 milionów razy na YouTube.
– Byliśmy zmuszeni zakazać tych przyśpiewek, tłumacząc, że nie powinni tego robić, bo nie są jeszcze wyborcami – tłumaczy nauczycielka, dodając, że wiele dzieci chce się urwać z lekcji, tłumacząc, że jeśli wyjdą szybciej ze szkoły, to mama zabierze je zobaczyć żółte kamizelki.
– Chcą robić selfie z nimi, oglądać trąbiące ciężarówki. Jest to atrakcja w naszej okolicy – mówi nauczyciel, której szkoła znajduje się kilkaset metrów od ronda okupowanego przez żółte kamizelk.
/bfmtv.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!