Jak donosi portal dzienniknarodowy.pl Sąd Najwyższy w Ekwadorze zalegalizował zawieranie tzw. homomałżeństw. Kraj ten tym samym stał się kolejnym po Brazylii, Argentynie i Kolumbii państwem w Ameryce Południowej, który swoje prawodawstwo dostosował do lewicowych postulatów.
– Ekwador jest dzięki temu bardziej egalitarny. Prawa człowieka należą się wszystkim, nie ma dyskryminacji – stwierdził po decyzji sądu Christian Paula – adwokat popierający od lat pary homoseksualistów, które domagały się “ślubów”.
Legalizację homomałżeństw poparło pięciu sędziów, a czterech było przeciwnych. Rozprawa odbyła się w trybie niejawnym, a największym skandalem jest fakt, że decyzja SN jest niezgodna z konstytucją. Chociaż od 2015 w Ekwadorze obowiązuje prawo o tzw. związkach partnerskich, to ustawa zasadnicza małżeństwo określała mianem związku mężczyzny i kobiety.
Sędziowie Sądu Najwyższego nie przejmowali się jednak konstytucją, ale ci, którzy poparli lewicową agendę twierdzą, że “wszyscy ludzie są równi” i nie można odmówić im praw do tzw. małżeństwa z kim chcą. Tak właśnie w praktyce wygląda wprowadzanie postulatów LGBT w życie. Jest to też ostrzeżenie dla Polski, której konstytucja również definiuje małżeństwo jako związek mężczyzny i kobiety.
Czyżby niegdyś konserwatywna Ameryka Południowa skręcała mocno w lewo?
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!