Radni Platformy Obywatelskiej w Gdańsku przyjęli w czwartkowym głosowaniu szkodliwy i kontrowersyjny Model na Rzecz Równego Traktowania, który promuje środowiska LGBT. Radni zrobili to pomimo ogromnego sprzeciwu mieszkańców miasta oraz apeli księży biskupów.
Dziś swój sprzeciw wobec szkodliwego modelu przed budynek rady miasta przyszło wyrazić ponad pół tysiąca mieszkańców. Nie tylko manifestowali, ale również modlili się.
– Jest to projekt antycywilizacyjny. Jest to projekt uderzający w rodzinę – podkreślił dr Andrzej Kołakowski, organizator protestu.
Pod apelem o odrzucenie modelu podpisało się 13 tysięcy mieszkańców.
– Pod pięknym hasłem, pod pięknym tytułem kryje się wiele zagrożeń dla rodziny dla dzieci – komentował sprawę pan Wojciech, mieszkaniec Gdańska.
To zdanie podzielają też inni z gdańskiej społeczności. Mieszkańcy twierdzą, że obca ideologia jest im narzucana.
– Jest krzykliwa mniejszość, która chce nam narzucić swoje idee – wyjaśniała Danuta, gdańszczanka.
O nieprzyjmowanie dokumentu apelowali księża biskupi oraz różne organizacje i środowisk m.in. stowarzyszenie Civitas Christiana oraz NSZZ Solidarność.
– Dlatego dzisiaj jesteśmy, aby wyrazić swój protest przeciwko zapisom w modelu równości – oznajmiła Marzena Brauer, NSZZ „Solidarność” w Gdańsku.
Dzięki modelowi równości środowiska LGBT otrzymają specjalne uprawnienia oraz profity w Gdańsku. Będą miały bezproblemowy dostęp do szkół i przedszkoli. Wszystko w imię równouprawnienia i tolerancji – przekonywał prezydent Paweł Adamowicz.
– My wyprzedzamy swoją epokę. Wyprzedzamy stereotypy, których jesteśmy więźniami – tłumaczył prezydent Gdańska.
Były polityk PO oskarżył dziś Kościół katolicki o szerzenie nienawiści.
– Milczący Kościół katolicki ponosi taką samą odpowiedzialność jak instytucje świeckie za to, że ten poziom homofobii, czyli niechęci czy nienawiści do osób nieheteroseksualnych, jest wysoki – przekonywał Paweł Adamowicz.
Dokument, który stał się oczkiem w głowie prezydenta Gdańska, zakazuje działalności, która mogłaby promować jedną religię lub światopogląd. To uderzenie w tradycyjne wartości i wiarę katolicką – mówił poseł Jan Klawiter.
– Jest możliwe odwołanie jasełek w szkołach ze względu na upamiętnianie wydarzeń związanych z Bożym narodzeniem, które podobno mogą obrażać uczucia osób niewierzących – ostrzegał poseł RP.
Nie tylko treść dokumentu budzi kontrowersje, ale również sposób pracy nad nim. Konsultacje społeczne były fikcją. Uczestniczyły w nich głównie środowiska lewackie, feministyczne i LGBT. Głos katolików i przedstawicieli rodzin nie był brany pod uwagę.
– Symboliczne jest to, że jeden z urzędników, który przygotowywał ten model dla prezydenta, dziś staje po stronie protestujących i grupy LGBT – zaznaczył Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta Gdańska.
Wspomniany urzędnik, Piotr Olech nie widział w tym nic złego, aby stanąć po stronie kilkudziesięciu zwolenników dokumentu, którzy zorganizowali nielegalny protest.
– Spotykamy się z organizacjami i instytucjami, które wspierają Model na Rzecz Równego Traktowania – powiedział zastępca dyrektora wydziału rozwoju społecznego miasta Gdańska.
W dokumencie jest wiele skomplikowanych zapisów pozwalających na interpretację korzystną dla osób LGBT. Nie brakuje w nim również błędów merytorycznych i nieprawdziwych danych.
– W dyskusjach początkowych podawano życzeniowy procent osób LGBT – 10 proc. Potem podawano 6, a dzisiaj nie wiadomo ile – poinformował Jan Klawiter, poseł RP.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!