Ideologia gender w Kanadzie sięga po dwulatków. Specjalne zalecenia dla lekarzy w tej sprawie wydało Kanadyjskie Towarzystwo Pediatryczne. O sprawie pisze „Nasz Dziennik”.
Kanadyjskie Towarzystwo Pediatryczne wydało szokujące zalecenia dla lekarzy. Będą doradzać rodzicom wspieranie u dzieci poczucia przynależności do płci innej niż biologiczna. Już dwulatki mają być zaznajamiane z problemem transgenderyzmu, przykładami osób swobodnie zmieniających płeć i ich stylem życia. Zaleca się m.in. spotkania z transseksualistami. Dzieci mają być też zachęcane do eksperymentów i własnych „kreatywnych poszukiwań” związanych z tożsamością płciową, m.in. przez przebieranie się w ubranie typowe dla płci przeciwnej.
Kanadyjskie Towarzystwo Pediatryczne twierdzi, że wszystko to ma być „normalne i zdrowe”, dzieci mają swobodnie przyjmować co chwila nową tożsamość płciową, zaś rodzice to akceptować, popierać i pozostawać otwarci na wszystkie opcje, łącznie z chirurgiczną próbą zmiany płci lub dokonaniem zmiany w dokumentach urzędowych, w tym imienia. Według wytycznych, czasem typowym dla zmiany „tożsamości genderowej” jest okres dojrzewania płciowego. Rodzicom próbuje się wmówić, że jeśli rodzice nie będą postępować zgodnie z zaleceniami, ich dzieciom mają grozić zaburzenia psychiczne, w tym objawy depresji.
Tymczasem jak pisze „Nasz Dziennik” badania pokazują, że nie ma jakichkolwiek dowodów naukowych świadczących o tym, że brak możliwości modyfikacji płci oddziaływałby w sposób frustracyjny na dziecko w późniejszym wieku. Wręcz przeciwnie. Problemy z tożsamością płciową w wieku przedszkolnym wynikają najczęściej z problemów rodzinnych lub nienaturalnego, zaburzonego rozwoju dziecka.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!