Wiadomości

W kopalni Zofiówka ratownicy dotarli do dwóch zasypanych górników

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Wczesnym popołudniem w sobotę z kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju wycofano górników po silnym wstrząsie, do którego doszło tam około godz. 11. W kierunku siedmiu zaginionych ruszyła ekipa ratunkowa. Ratownicy dotarli do dwóch z nich. Trwają poszukiwania pięciu pozostałych osób. Równolegle przebiega proces wentylowania zakładu; w krytycznym momencie stężenie metanu sięgało 56-58 proc.

Na miejscu jest osiem zastępów ratowników górniczych. Górników wycofywano z chodników H2 i H4, gdzie, według informacji Wyższego Urzędu Górniczego, nastąpił wstrząs. Z 11 górników przebywających pod ziemią 4 zostało ewakuowanych, jednak 7 pozostaje uwięzionych. Akcja była utrudniona przez duże stężenie metanu, obecnie spadło ono do 40 procent i utrzymuje się na tym poziomie. Po kilku godzinach udało się nawiązać kontakt z górnikami. Wszyscy żyją! Ratownicy dotarli do dwóch z nich. Są ranni, ale przytomni. Mogą samodzielnie oddychać, ale nie poruszać się. Będą wynoszeni na noszach.
Poszukiwania sa kontynuowane. Kolejne zastępy ratownicze penetrują wyrobisko 900 m pod ziemią, zmierzając w kierunku miejsca wstrząsu. Nadal nie wiadomo, czy w tym rejonie doszło do zawału lub np. deformacji wyrobiska. Ratowników dzieli od miejsca wstrząsu ok. 150 metrów.

Do tąpnięcia doszło tuż przed godz. 11, 900 m pod ziemią. Od godziny 11.25 trwa akcja ratunkowa. Na dole pracuje osiem pięcioosobowych zastępów ratowniczych. W stronę miejsca wstrząsu, gdzie pracowali zaginieni, ruszyli przed godziną 15. Mieli do przebycia 1300 metrów. Rozpoczęcie akcji opóźniało wysokie stężenie metanu, dochodzące do 56-58 proc., około godz. 15 spadło do 40 proc.

Rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) Katarzyna Jabłońska-Bajer informowała, że w chwili wstrząsu na dole w kopalni pracowało około 250 osób. Ewakuowano wszystkich, oprócz siedmiu górników pracujących na tzw. przodku w grupie 11 osób. Czterem osobom udało sie wydostać na powierzchnię. W miejscu, gdzie pracowali, nie było prowadzone wydobycie węgla – rejon jest dopiero przygotowywany do eksploatacji.

Załoga prowadzi pod ziemią prace związane z drążeniem chodnika przyścianowego. – O 11 pracownicy dostali polecenie wycofania się. Mogli wychodzić różnymi wyrobiskami, wciąż na kilku czekamy – powiedziała Jabłońska-Bajer.

Jak podał Wyższy Urząd Górniczy (WUG) sobotni wstrząs miał siłę ok. 3,4 stopnia w skali Richtera. Odczuwalny był w wielu miejscowościach. Tzw. Ruch Zofiówka jest częścią działającej od 2013 r. kopalni Borynia-Zofiówka-Jastrzębie, należącej do JSW.

/TVP Info, gosc.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!