Wiadomości

W kopalni “Zofiówka” ratownicy znaleźli ciało drugiego z poszukiwanych górników

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

W dziewiątym dniu akcji ratunkowej w kopalni Zofiówka, ratownicy odnaleźli ciało drugiego z trzech poszukiwanych górników. Ratownicy zlokalizowali jego ciało w zalewisku, podczas wypompowywania wody – podała w niedzielę rano Jastrzębska Spółka Węglowa. W kopalni akcja trwa, w dalszym ciągu poszukiwany jest jeden górnik.

W sobotę wieczorem odnaleziono pierwszego poszukiwanego górnika. Ciało drugiego znaleziono później w zalewisku podczas wypompowywania wody. Akcja trwa, w dalszym ciągu poszukiwany jest jeden górnik.

W niedzielę mija już 9. dzień prowadzonej w ekstremalnie trudnych warunkach akcji ratunkowej. Wyrobisko jest zniszczone, na dole jest gorąco, stężenie metanu w atmosferze nie pozwala na użycie sprzętu elektrycznego. Woda jest usuwana z zalewiska przy pomocy pomp zasilanych sprężonym powietrzem.

W sobotę rano JSW informowała, że choć lustro wody powoli opadało, efektywność prac spadła ze względu na znajdujący się w wodzie gęsty szlam. W tej sytuacji ratownicy przetransportowali w rejon akcji i podłączyli do układu pomp tzw. pompy szlamowe.

Opadające lustro wody jednocześnie uwolniło metan. Jego stężenie w sobotę, a także możliwość dalszych niekontrolowanych wypływów, uniemożliwiały uruchomienie znajdującej się na miejscu wydajnej pompy elektrycznej. Ratownicy wcześniej wyrażali nadzieję, że być może penetracja chodnika będzie możliwa przy jedynie częściowym obniżeniu poziomu wody w zalewisku.

Po tygodniu akcji ratowniczej przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej ocenili ją jako jedną z najtrudniejszych w historii firmy. Bierze w niej udział ok. 1 tys. osób.

W poniedziałek prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach powołał komisję wyjaśniającą okoliczności wypadku, w skład której weszli głównie naukowcy i przedstawiciele nadzoru górniczego. Jej pierwsze posiedzenie odbyło się w środę. Raport z prac ma być gotowy do 10 sierpnia.

W odrębnym postępowaniu Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku bada m.in. czy roboty przed wstrząsem w kopalni były prowadzone zgodnie z dokumentacją, określającą warunki i rygory prowadzenia tych prac.

Niezależnie śledztwo w sprawie wypadku prowadzi gliwicka prokuratura, która sprawdza, czy mogło dojść do nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach – przy działaniu w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych – czego skutkiem jest śmierć i uszczerbek na zdrowiu. Drugi sprawdzany wątek dotyczy możliwości nieumyślnego niedopełnienia obowiązków w zakresie bhp.

/TVP Info/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!