Ja donosi portal lodz.eska.pl 29-letni diler dopalaczy z Polesia i jego o rok młodszy klient odpowiedzą zgodnie z przepisami znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Zostali zatrzymani podczas wczorajszej akcji policji na łódzkim Polesiu.
Do zatrzymań doszło w minioną środę (22 sierpnia) po południu. Grupa policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową KMP w Łodzi obserwowała jedną z posesji na Polesiu, na której miało dochodzić do handlu narkotykami.
– W pewnym momencie zauważyli dwóch mężczyzn wychodzących z posesji, którzy wzbudzili ich podejrzenia. Policjanci wylegitymowali 32- i 28-latka. W trakcie kontroli okazało się, że młodszy z nich posiada przy sobie substancję mogącą stanowić tzw. “dopalacz”. Funkcjonariusze bardzo szybko ustalili miejsce, gdzie mogło dojść do zakupu niedozwolonej używki. W trakcie przeszukania mieszkania zajmowanego przez 29-letniego mężczyznę zabezpieczono 111 dilerek z substancjami chemicznymi. Już wstępne badania z użyciem testerów narkotykowych potwierdziły, że część z nich stanowi narkotyki m.in. heroinę i MDPV. Łącznie przechwycono około 170 gramów niedozwolonych używek, spośród których około 150 gramów stanowić mogą dopalacze. 29-latek został również zatrzymany – opisuje policja.
W związku z wejściem w życie 21 sierpnia przepisów znowelizowanej ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, handel i posiadanie środków zastępczych (tzw. nowych środków psychoaktywnych) karany jest tak samo, jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnych narkotyków. Oznacza to, że młodszemu mężczyźnie grozić może nawet do 3 lat więzienia za posiadanie “dopalaczy”, natomiast starszemu za handel niedozwolonymi używkami nawet do 10 lat za kratkami. 29-latek był uprzednio notowany za przestępstwa narkotykowe. O dalszym losie mężczyzn zadecyduje prokurator.
Czy uważacie, że pod naciskiem nowego prawa proceder handlu dopalaczami zostanie skutecznie ukrócony? Piszcie w komentarzach.
Źródło: lodz.eska.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!