Uwięziony podczas wojskowego puczu prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita ogłosił w nocy z wtorku na środę swoją dymisję. Szef państwa zdecydował także o rozwiązaniu rządu oraz parlamentu.
Prezydent Mali Ibrahim Boubacar Keita i premier Boubou Cisse zostali we wtorek pojmani przez zbuntowanych żołnierzy w stolicy Bamako.
Wcześniej buntownicy przejęli kontrolę nad obozem i przyległymi ulicami, po czym wyruszyli konwojem do centrum stolicy. W Bamako zostali powitani przez wiwatujących demonstrantów, którzy od czerwca domagają się odejścia głowy państwa z powodu rzekomej korupcji i złego zarządzania krajem.
– Chciałbym podziękować Malijczykom za ich wsparcie przez te długie lata – powiedział Keita w krótkim wystąpieniu telewizyjnym, nagranym w obozie wojskowym Kati pod stolicą Bamako, gdzie jest przetrzymywany wraz z byłym już premierem Boubou Cisse.
– Nie chcę, aby krew została przelana tylko po to, abym mógł utrzymać się przy władzy – dodał Keita.
Prezydent Francji Emmanuel Macron rozmawiał o kryzysie ze swoimi odpowiednikami z Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej i Senegalu, wyrażając „pełne poparcie dla trwających wysiłków mediacyjnych krajów” Afryki Zachodniej.
Received video from Mali amid reports of gunfire & a possible mutiny- seems military are definitely out in Bamako.
Embassies incl Spain, Norway and France have urged citizens to stay home.
Last few months protests have been taking place demanding President Keita resign. pic.twitter.com/vrp4i6TiND— Samira Sawlani (@samirasawlani) August 18, 2020
Macron „uważnie obserwuje sytuację i potępia próbę buntu” – przekazał Pałac Elizejski. Około 5100 francuskich żołnierzy jest rozmieszczonych w Sahelu, zwłaszcza w Mali, w ramach antydżihadystycznej operacji Barkhane.
Sytuacja w Mali od lat pozostaje niestabilna od czasu zamachu stanu, który miał miejsce w 2012 roku i który doprowadził do obalenia ówczesnego prezydenta Amadou Toumani Toure. Próżnia władzy, jaka wówczas powstała, została wykorzystana przez różne ugrupowania rebelianckie, m.in. ruch niepodległościowy Tuaregów i islamskich radykałów, do przejęcia kontroli nad północnym Mali, regionem o powierzchni 850 tys. kilometrów kwadratowych.
Zbrojne grupy islamistyczne, które okupowały to terytorium przez dziewięć miesięcy, zostały częściowo wyparte przez międzynarodową interwencję wojskową rozpoczętą przez Francję w styczniu 2013 r.
/forsal.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!