Jak donosi portal nczas.com w sobotę tysiące ludzi gromadziło się w kilku niemieckich miastach, by protestować przeciwko obostrzeniom wprowadzonym w imię walki z koronawirusem. Doszło do starć z policją.
Według agencji AFP policja w Monachium rozpędziła demonstrację, która zgromadziła kilka tysięcy osób w pobliżu bawarskiego parlamentu. Z kolei na północnym zachodzie kraju, w Dusseldorfie, na ulice wyszło 2 tys. osób oraz wyjechały setki samochodów campingowych.
W Dreźnie, w Saksonii, według lokalnej policji, przeciwko obostrzeniom związanymi z Covid-19 protestowało około tysiąca osób. Większość z nich nie miała masek i nie przestrzegała dystansu społecznego.
Policja przekazała, że usiłowała późnym popołudniem rozpędzić manifestujących, przez co doszło do starć. Protestujący przedarli się przez policyjne szpalery i miejscami dochodziło do regularnych bójek.
Według komunikatu policji co najmniej 12 funkcjonariuszy zostało rannych. Zatrzymano cztery osoby.
W Berlinie zorganizowano kilka protestów jednocześnie w różnych miejscach. Największa manifestacja liczyła ponad tysiąc osób, reszta po kilkaset. Według policji nie doszło do żadnych poważniejszych incydentów.
Duża demonstracja odbyła się także w Stuttgarcie. Tam doszło do starć z policją.
Protesty były organizowane z „okazji” rocznicy wprowadzenie lockdownu.
Według rządu niemieckiego aktualnie trwa trzecia fala koronawirusa, a szczyt zachorowań przewidywany jest na kwiecień. Za naszą zachodnią granicą od wielu tygodni utrzymywany jest twardy lockdown, aktualnie obowiązujący do 28 marca. Już się jednak nieoficjalnie mówi, że zostanie przedłużony, a oficjalnie zostanie to ogłoszone 22 marca.
Kiedy to się skończy?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!