Jak możemy wyczytać na portalu ndie.pl wodpowiedzi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Niemiec na interpelację posła do Bundestagu Stephana Brandnera (AfD) wynika, że drastycznie wzrosła liczba przestępstw seksualnych na dworcach i w pociągach popełnianych przez cudzoziemców.
Od początku prowadzenia statystyki w roku 2007 do 2017, liczba przestępstw seksualnych na dworcach i w pociągach wzrosła z 106 do 632, a liczba podejrzanych o te przestępstwa z obcym obywatelstwem wzrosła w tym okresie z 30,2% na 57,3%.
Procent podejrzanych obcokrajowców zaczął wzrastać od 2010 roku, a ich liczba wzrosła drastycznie z 219 w 2015 roku na 632 w 2017. Dziwnym trafem drastyczny wzrost odnotowano, gdy Niemcy zaczęły przyjmować miliony imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu.
Według Brandnera „dzisiaj meldunki o gwałtach i molestowaniach seksualnych są niestety codziennością w Niemczech ukształtowanych przez kanclerz Angelę Merkel. Odpowiedzialny jest przeważnie ‚jakiś’ mężczyzna. Brakuje też dokładnego opisu sprawcy“.
Czy myślicie, że Niemcy mają jeszcze jakiekolwiek szanse by odwrócić ten trend? A może Europa Zachodnia jest już stracona? Czekamy na wasze komentarze.
Oryginalny artykuł: https://ndie.pl/niemcy-632-gwalty-i-molestowania-seksualne-na-dworcach-pociagach-rocznie/
Źródło: ndie.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!