Sytuacja w Niemczech zdaje się zmierzać w kierunku tego, co działo się tam w latach trzydziestych ubiegłego wieku, a działalność lewackich bojówek coraz bardziej przypomina postępowanie hitlerowskich Sturmabteilungen. W nocy z czwartku na piątek w Krefeld w Niemczech został podpalony samochód polityka partii AfD.
Policja została powiadomiona o zdarzeniu, które miało miejsce na ulicy Germania w dzielnicy Bockum około 1:50 w piątek. Kiedy na miejsce dotarły służby ratownicze, komora silnika samochodu była spalona, a przednia część pojazdu uległa stopieniu.
Oprócz zniszczenia szarego BMW płomienie uszkodziły także inny samochód, który zaparkowany był w pobliżu.
Świadkowie twierdzą, że wiedzieli podejrzanego mężczyznę w bluzie z kapturem, który po zauważeniu go schował się za samochodem, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Podejrzany mężczyzna został opisany jako wysoki i tęgi. Według świadków miał on na sobie ciemne ubrania i bluzę z kapturem i wizerunek na twarzy na kapturze.
Policja bezpieczeństwa państwowego wszczęła już dochodzenie w sprawie przestępstwa o podłożu politycznym. Eksperci uważają bowiem, że pożar został wzniecony umyślnie.
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!