Dzieci w niemieckim mieście Kamen żyją w strachu po tym, jak kilkoro z nich padło ofiarą napadów rabunkowych – pisze portal Voice of Europe.
W ciągu miesiąca w mieście tym doszło do czterech napadów. W przypadku dwóch z nich ofiarami byli nastolatkowie. Miał też miejsce napad na dwójkę małych dzieci. Ostatni z napadów miał miejsce 25 listopada, kiedy to napadnięty został 39-letni rowerzysta.
We wszystkim przypadkach napastnicy ookreśleni jako „wyglądający na południowców” albo „Południowi Europejczycy” – eufemizm używany przez niemieckie media do opisywania nie-zachodnich imigrantów.
Według matki, która odpowiedziała na post na Facebooku, sytuacja jest dość poważna:
„Mój syn ma 15 lat i jest boi się cudzoziemców przebywających na kameńskim rynku. Mój siostrzeniec ma 14 lat i kilkakrotnie próbowali go złapać. Obaj teraz próbują omijać miasto … Ja sama byłam werbalnie obrażona i opluta kilka tygodni temu w mieście przez kilku nastoletnich cudzoziemców.”
Kobieta mówi, że coś musi się wydarzyć, „ponieważ nie można w nieskończoność odwracać wzroku”.
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!