Niektóre tendencje trudno wykorzenić. Przekonują o tym zwłaszcza politycy totalnej opozycji. We wtorek na antenie niemieckiego radia publicznego wyemitowano skandaliczny reportaż pt. „Tramwaj o nazwie Danzig. Kampania PiS przeciwko Gdańskowi”. W materiale prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz i europoseł Magdalena Adamowicz szkalowały Polskę, porównując ją m.in. do III Rzeszy.
Aleksandra Dulkiewicz żaliła się niemieckim słuchaczom, że obecnie w Polsce jest gorzej niż za komuny, a opresyjny rząd zabiera po kawałku wolność, niczym Hitler w III Rzeszy.
Reportaż rozpoczął się od odczytania przez lektora SMS-a o wulgarnej treści, jaki miał trafić do skrzynki Aleksandry Dulkiewicz. Prezydent Gdańska przekonywała, że takie wiadomości otrzymuje, gdy tylko podejmie decyzję, która nie podoba się partii rządzącej. Co więcej, twierdziła również, że jej rodzinę miał atakować Krzysztof Wyszkowski. W materiale sporą część poświęcono także historii miasta związanej z Niemcami.
Na antenie niemieckiego radia Dulkiewicz z oburzeniem odniosła się do jednej z okładek tygodnika „Sieci”, na której widniało pytanie „Czy Gdańsk chce do Niemiec?”. Prezydent miasta twierdziła, że to narusza jej godność i podważa patriotyzm. Co więcej, stwierdziła też, że atak na kursujący po mieście tramwaj „Danzig” to „absurd”. Zdaniem Dulkiewicz aktywność Pawła Adamowicza sprawiła, że Gdańsk stal się „wygodnym chłopcem do bicia”.
– Tworzona jest alternatywna historia Polski, która ma pokazać, że wszystko, co nie zostało stworzone przez Prawo i Sprawiedliwość, jest nieprawdziwe albo pokazuje nieprawdziwą historię, albo inaczej rozkłada akcenty – żaliła się Dulkiewicz, a jej słowa lektor przekładał na język niemiecki.
– Obecna władza wykorzystuje swoją siłę – ustawy przepycha przemocą, nie szanuje praw człowieka. Moja mama płacze i mówi: Boże, teraz jest gorzej niż za komuny! – lamentowała.
Do tych słów odniósł się Rafał Otoka-Frąckiewicz. „Zgadzam się z panią @Dulkiewicz_A. To prawda, jest gorzej niż za komuny. Za komuny przekręty jakie mają od dekad miejsce w #Gdańsk, skończyłyby się długoletnimi wyrokami. Do tego komuniści nie niszczyli zabytków. Rotę kończącą ten materiał odbieram zaś jako ukoronowanie absurdu” – skwitował publicysta.
Dulkiewicz – „świętująca” 1 września i ukontentowana tramwajem „Danzig” – nie omieszkała także oskarżyć mediów publicznych o propagandę.
– Moi sąsiedzi pojechali samochodem na południe Polski i tam ktoś, kto zobaczył gdańską rejestrację powiedział – O! Niemcy z Gdańska przyjechali. Czyli, że ta propaganda odnosi skutek – twierdziła.
– Pytanie – jak temu przeciwdziałać? Nie mamy takich narzędzi, jak opłacana również z moich podatków tuba propagandowa nazywana mediami publicznymi – ubolewała.
Co więcej, Dulkiewicz przekonuje, że choć zabójca Pawła Adamowicza Stefan W. był osobą „niestabilną czy chorą”, to jednocześnie miał się przyznać, że „nieustannie oglądał telewizję publiczną”. Prezydent Gdańska, delikatnie mówiąc, mija się z prawdą, ponieważ z oświadczenia Służby Więziennej wynika, że Stefan W. miał dostęp do wszystkich kanałów – a nie tylko do TVP Info.
Jednak prawdziwą „wisienką na torcie” było porównanie Polski do III Rzeszy, które padło pod koniec reportażu.
– To jest chichot historii – metody faszystowskie nadal działaj. (…) Patrzymy na Białoruś, na zrywy, kilkudziesięciotysięczne demonstracje, jak ludzie walczą o swoja godność, myślę z żalem, że Polacy się urządzili w wygodnym ciepełku, że to czy jedna, czy druga rzecz jest ograniczana, to nam nie przeszkadza. Wolność jest zabierana po kawałku, to jest przerażające – przecież tak było w III Rzeszy. Z drugiej strony – jesteśmy tak skrajnie podzieleni. I ten rów między obywatelkami i obywatelami będzie bardzo trudny do zasypania – podsumowała Dulkiewicz.
Autorami reportażu są była dziennikarka Radia Gdańsk Małgorzata Żerwe oraz jej mąż David T. Mairowitz.
Co wy na to?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!