W pobliżu miasta Rotorua w Nowej Zelandii powstało w ziemi olbrzymie pęknięcie, które odsłoniło pradawny krater wulkaniczny.
W miniony weekend na wyspie odnotowano rekordowe opady deszczu, co prawdopodobnie spowodowało powstanie zapadliska. Jest ono głębokie na ponad 6 pięter.
Zapadlisko odkrył jeden z farmerów, który niemal wjechał w nie motocyklem.
Lej kresowy wewnątrz szczeliny mógł powstać nawet 60 tys. lat temu. To przełomowe odkrycie geologiczne w historii Nowej Zelandii.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!