Wczoraj wieczorem w Paryżu doszło do zamieszek – policja starła się z demonstrantami, gdy ci w liczbie co najmniej 100 osób przybyli na Pola Elizejskie w proteście przeciwko zamknięciu bożonarodzeniowego jarmarku.
Paryż miał wczoraj wieczorem świętować włączenie świątecznych lampek, ale zamiast tego na słynnym bulwarze miała miejsce erupcja przemocy – starcia i przepychanki protestujących z policją.
To, co miało być wydarzeniem świątecznym, zostało zakłócone przez gwizdy i buczenie protestujących przeciwko usunięciu bożonarodzeniowego jarmarku i diabelskiego młyna.
Lily-Rose Depp, córka Johnny’ego Deppa i Vanessy Paradis, przybyła dziś wieczorem na uroczystości na Polach Elizejskich, gdzie miała zapalić świąteczne lampki. Ale zamiast tego policja musiała ją eskortować, gdy uczestnicy zamieszek zakłócili uroczystość.
/express.co.uk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!