W pobliżu granicy Iraku i Syrii, w rejonie miasta Al-Kaim (prowincja Anbar) rozbił się amerykański śmigłowiec wojskowy HH-60 Black Hawk.
Na pokładzie znajdowało się siedmiu ludzi. Jak wynika z nadchodzących informacji, są pośród nich zabici. Inne doniesienia mówią, że wszyscy zginęli. Świadkowie nie zauważyli, by śmigłowiec został ostrzelany, ale Pentagon nie wyklucza, iż mogło dojść do jego zestrzelenia. Do miejsca katastrofy skierowano zespół ratowniczy.
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!