Jakiś czas temu pisaliśmy o ukraińskich dezerterach, którzy uciekają z polskich obozów szkoleniowych i poligonów. Wówczas ten problem był tajemnicą poliszynela, o którym polskie służby – z uwagi na polityczną poprawność – nie chciały rozmawiać. Jeśli w ogóle pojawiał się ten temat, mówiono o średnio 12 przypadkach miesięcznie. Tymczasem, jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”, tylko w tym roku w grę wchodzi ponad 1200 uciekinierów, czyli dziesięciokrotność ujawnionej poprzednio liczby.
W Polsce dezerteruje już prawie 10% szkolonych, ukraińskich żołnierzy. Ukraińcy uczą się przede wszystkim w poznańskim Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Jak ujawniła gazecie anonimowa osoba zaangażowana w proces szkoleniowy ukraińskich poborowych, wielu po prostu oddala się z jednostki.
– Część zostawia nawet jakiś list. Informację o tym, że porzucają powierzony im sprzęt. Nie tłumaczą motywów – przekonuje źródło DGP. Strona polska nie zajmuje się ich ściganiem, ze względu na brak podstawy prawnej. Nie wiadomo co robią osoby oddalające się z koszar. Nikt ich nie ściga ani nie ewidencjonuje. Mogą ukrywać się w Polsce, albo zmieniać kraj pobytu i jechać do Niemiec.
– Stawiamy roboczą tezę, że te 10 proc. celowo chce się szkolić w Polsce i już na etapie ukraińskim zakłada ucieczkę. Po prostu wyjazd za granicę na kursy i szkolenia jest znacznie łatwiejszy niż próba nielegalnego przekroczenia granicy – komentują informatorzy gazety.
Do końca 2024 w ramach misji EUMAM (European Union Military Assistance Mission Ukraine) w Polsce przeszkolono 13 tys. Ukraińców. 10 proc. z tej liczby daje liczbę ok. 1300 przypadków dezercji. To niemal tyle samo, ilu zdezerterowało ze 155 Brygady im. Anny Kijowskiej szkolonej przez Francję (1500 żołnierzy). Większość ucieczek miała miejsce jeszcze zanim jednostka trafiła na front.
NASZ KOMENTARZ: Najgorsze w tym wszystkim jest to, że władze warszawskie nie mają żadnych narzędzi, by kontrolować tych ludzi, którzy mogą m.in. zasilać ukraińskie grupy przestępcze na naszym terytorium.
Polecamy również: Zuckerberg rezygnuje z cenzury Facebooka. Efekt Trumpa?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!